Witajcie
Lip Lacquer
Lip Explosion
Eveline
Tak się cieszyłam dobrą pogodą , aż i do mnie dotarły ulewy, wichury i burze. Nici z robienia zdjęć,ale nawet z przyjemnego spędzania czasu na powietrzu. Poza tym mały szaleje na maxa, a mi głowa pęka. Takie uroki czerwcowej, zmiennej pogody. Tak więc mam w zanadrzu recenzje kosmetyczne i dużo perełek, którymi będę Was zanudzać:). Albo i nie, zależy w jakiej tematyce się lubujecie. Ja i tak napiszę o czym mam ochotę . No w końcu ten blog to moje królestwo. Nie za wielkie, ale własne . Powiem Wam jedynie, że mam takie ładne kiecuszki dziś dostarczone i aż mnie trafia że zdjęć nie mogę zrobić! Niemniej także myślę że nie powinniście się zawieść, bo zaprezentuję bardzo fajne smarowidła do ust z Eveline. Subtelne , w innych odcieniach i o innej strukturze, ale takie akurat na letnie dni. Ciągnę ten swój wywód i zanim zamarudzę całkowicie, zapraszam na recenzję.
Lip Lacquer opis
Eksplozja koloru! Błyszczące usta przez 6 godzin w jednym z sześciu supermodnych kolorów, bez konieczności poprawek! Innowacyjna formuła produktu sprawia, że usta pozostają nawilżone i gładkie przez cały dzień.
Ultralekka, nieklejąca się konsystencja nada ustom koloru i intensywnego blasku, zaś wysokiej jakości aplikator gwarantuje precyzyjne rozprowadzanie kosmetyku.
* Intensywność koloru szminki
* Prostota stosowania błyszczyk
Cena około 15,59 zł
Dostępność np sklep.eveline.eu
Błyszczyk Lip Explosion opis
Opracowany we współpracy z technologami powiększający błyszczyk do ust VOLUME LIP EXPLOSION zapewnia efekt pełnych, wilgotnych i zmysłowych ust.
Zawiera mikrokapsułki z kwasem hialuronowym, które zatrzymują wilgoć wewnątrz skóry ust. Działając od środka wygładzają drobne zmarszczki i linie. Wyciąg z aloesu, olej kokosowy i rycyna przyspieszają regenerację skóry i poprawiają jej elastyczność. Przy regularnym stosowaniu doskonale pielęgnuje usta.Uwaga! Lekkie uczucie mrowienia i chłodzenia jest gwarancją działania składników aktywnych, które natychmiast po aplikacji rozszerzają naczynka krwionośne i przyspieszają mikrokrążenie, dzięki czemu cząsteczki kwasu hialuronowego błyskawicznie wnikają do głębokich warstw skóry - dając ustom efekt:
- zwiększenia objętości,
- ujędrnienia,
- maksymalnego wygładzenia,
- podkreślenia konturu,
- wypełnienia ubytków powstałych z biegiem czasu.
Błyszczyk ma energetyczny, owocowy zapach a lekka konsystencja nie skleja ust.Dodatek pigmentów rozświetlających 3D pochodzenia naturalnego (mica) wzmacnia efekt pełnych i gładkich ust.
Cena około 11,99 zł
Dostępność np sklep.eveline.eu
Opinia o kosmetykach
Oba kosmetyki wyglądają na pierwszy rzut oka wyglądają dość podobnie. Podłużne, zaokrąglone , plastikowe pojemniczki dość klasyczne dla tego typu kosmetyków sprawdzają się zresztą bardzo dobrze. Błyszczyk ma czarną zakrętkę i złote zdobienia, zaś lakier do ust posiada nakrętkę w kolorze złotym . Oba posiadają aplikatory w formie gąbeczki. Lakier ma opakowanie nadal w stanie prawie nie naruszonym. Szkoda, że z błyszczyku niestety napisy się systematycznie wycierają.
Jak wspominałam to kosmetyki o różnorodnych właściwościach. Błyszczyk ma delikatne drobinki i ma zapewnić nawilżenie i efekt pełnych ust. Lakier to obietnica długotrwałego, dobrego krycia i blasku. Chociaż nie są może tak idealne w 100 % jak opisuje nam to producent, to z obu jestem bardzo zadowolona. Niezaprzeczalnie mają mnóstwo atutów. Używam ich z przyjemnością , gdyż pasują do codziennego , lekkiego makijażu.
Z dostępnych Lip Lacquer mam odcień 400 czyli najjaśniejszy i najmniej napakowany drobinkami. W sumie taka wersja mi się podoba, chociaż myślę że w porównaniu z innymi odcieniami ujmuje jej to na intensywności blasku. Jeśli miałabym tak prosto nazwać ten makijażowy wynalazek, określiłabym go mianem pomadki w płynie.
Aplikator ułatwia precyzyjne nałożenie kosmetyku. Nawet kontury można sobie ładnie obrysować. Podoba mi się ta kremowa formuła lakieru, gładka i aksamitna. Dzięki temu nakładanie go na usta, to prawdziwa przyjemność. Do tego efekt, jaki otrzymujemy na ustach wieńczy dzieło. Lakier ładnie pokrywa usta kolorem, który jest dodatkowo błyszczący. Ale nie tak nachalnie, raczej wygląda to jak mokre usta. Komfort "noszenia" tez uważam za bardzo dobry. Po aplikacji, lakier nie wysycha i nie ściąga ust. Nie zbiera się w kącikach i nie podkreśla skórek. Nie wysusza delikatnej skóry ust. Wspaniały, delikatny i lekko owocowy zapach jest miłym dodatkiem. Utrzymuje się na ustach około 3 godziny, więc nie jest to jakiś ekstremalny czas. Taki rzekłabym przeciętny.
Błyszczyk Lip Explosion posiada już bardzo cukierkowy zapach. Taka eksplozja świeżości połączona ze słodyczą. Bardziej wyczuwalna i intensywna niż w lakierze. Dość duża ilość błyszczących drobinek nie jest widoczna z daleka, ale przy bliższym spotkaniu:). Drobinki nie są wyczuwalne, drapiące. Dają efekt wizualny, a nie namacalny.
Mój kolor to 432 i daje naturalny, subtelnie rozjaśniony , połyskujący różami odcień na ustach. Jest kosmetykiem średnio kryjącym. Czyli spod jego warstwy może nieco przebijać kolor ust. Chyba że nałożymy go więcej. Błyszczyk nadaje zdrowy, pełny wygląd ustom. Na początku po aplikacji możemy odczuwać chłodek i mrowienie. To naturalne działanie kosmetyku, które ma pobudzić krążenie i nadać ustom objętości. Czasem wręcz boję się takich kosmetyków, bo potrafią aż piec. Tu uczucie jest przyjemne, zwłaszcza w ciepłe dni.
Lubię Lip Explosion za to, że oprócz ładnego wyglądu zapewnia ustom dawkę pielęgnacji. Nie muszę potem martwić się przesuszonymi wargami. Trwałość nie jest powalająca na kolana, ale nie byłam też na nią jakoś szczególnie nastawiona. Nie przeszkadza mi to jednak w cieszeniu się urokami błyszczyku.
Myślę, że zarówno Lip Lacquer jak i Lip Explosion stanowią nie zastąpioną część wakacyjnej kosmetyczki. Z pewnością oba odcienie jeszcze lepiej prezentowały by się przy lekko opalonej skórze.
Pogoda dzisiaj jest bardzo zmienna. U mnie cały dzień okropnie wiał wiatr, dopiero teraz się trochę uspokoiło. Co do błyszczyków to oba w moim guście, delikatne i subtelne, tak jak piszesz idealne na co dzień :)
OdpowiedzUsuńWow ale świetne i jeszcze w bardzo przystępnej cenie :-) Super ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na ustach ;)
OdpowiedzUsuńFajne odcienie.
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie na ustach :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki, myślę że fajne na co dzień
OdpowiedzUsuńMam Lip Explosion i jestem bardzo zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione odcienie.
OdpowiedzUsuńOba produkty prezentują się ładnie na Twoich ustach :) Ten lakier z Eveline mam w zapasie i muszę go w końcu wypróbować :) Właśnie wyciągam go z szafki i wkładam do torebki, jutro będzie smarowanko :D
OdpowiedzUsuńJa wolę pomadki niż błyszczyki. Chyba po prostu z nich wyrosłam. Gdybym jednak miała wybierać między tymi dwoma, to skusiłabym się na ten lakier.
OdpowiedzUsuńTakie delikatne kolory,to ja lubię :)
OdpowiedzUsuńNie używam błyszczyków:) Przestałam lubić ten lepki efekt na ustach.
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Jakie ładne kolorki :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
nie znam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że z obu jesteś zadowolona, mam 2 błyszczyki z eveline- z innej serii i też je lubię
OdpowiedzUsuńSame perełki :)
OdpowiedzUsuńW obu kolorkach Ci pięknie :*
OdpowiedzUsuńMam lakier do ust w tym samym kolorze i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńbardzo delikatne kolory :)
OdpowiedzUsuńOba kolory bardzo ładne i naturalne,lubię to!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne odcienie :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za recenzję naszych produktów. Kolory na Twoich ustach prezentują się pięknie. Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń