25.02.2021

Oreka Innowacyjna kostka do demakijażu / Naturalna / Biodegradowalna Kostka Anysmogowa

Witajcie! Czasami mam wrażenie, że kręcimy się w kółko, a te najprostsze rozwiązania są jednak najlepsze. Czy nie zdarzyło się wam w przeszłości umyć głowę mydłem w kostce? Bo mi tak i przyznam, że miałam swoje ulubione które było o mega lepsze niż szampon, ale już go nie produkują niestety. A tech trach, kostki do mycia włosów wynaleziono. A to faktycznie wcale nie nowy pomysł, tylko takie odgrzewane kotlety. Do czego zmierzam? Ano właśnie do korzeni, początków i natury. Po co szukać i kombinować nie wiadomo czego, jak można zaczerpnąć z darów natury i połączyć je z latami doświadczeń naszych mam i babć. Do tego stworzyć ciekawą koncepcję produktową i tak narodziły się właśnie kostki do demakijażu Oreka.

Kostki Oreka występują w wersji silnie oczyszczającej - jest to bardzie szara wersja i antysmogowej, którą używam. Co takiego fajnego jest w tej małej, niepozornej kostce? Więcej, niż mogłoby się wam wydawać!

Właśnie dzięki tym niepozornym rozmiarom kostkę do demakijażu Oreka możemy zabrać ze sobą wszędzie i to bez obaw, że coś nam się rozleje czy rozpaćka w kosmetyczce. Nie potrzebujemy też dodatkowych gadżetów typu waciki. W podróż jest idealna. Często odwiedzam mamę i muszę spakować siebie,dziecko oraz psa, więc ograniczam swoje rzeczy do minimum. Jednak takie jak kosmetyki pielęgnacyjne i do demakijażu zawsze znajdą się w mojej torbie. Kostka Oreka sprawdza się tu idealnie.
Jak używać kostki do demakijażu Oreka? Wziąć kostkę w zwilżone ciepłą wodą dłonie i nieco zmydlić. Powstałą pianę nakładamy na twarz i masujemy do momentu połączenia się myjadła z kosmetykami do makijażu. Śmiało możecie używać kostki Oreko także do demakijażu oczu. Poradzi sobie z cieniami, czy tuszem do rzęs nie podrażniając tych wrażliwych miejsc. Następnie zmywamy wszystko letnią wodą, delikatnie wycieramy i voila. Wystarczy jednorazowe podejście do demakijażu i skóra jest czyściutka. Nie trzeba powtarzać namydlania buzi po raz kolejny. Chociaż ostatnio nie maluję się nazbyt mocno, to jednak podstawowe mazidła używam.

Kostka Oreko jest praktycznie całkowicie naturalna , dokładnie to w 95%. Jest także produktem wegańskim i w 99% biodegradowalnym. Najważniejsze składniki w kostce antysmogowej to pollustop, chitosan, witamina E oraz olej kokosowy.
Kostki Oreka nabyć możecie oczywiście w drogeriach internetowych, a ze stacjonarnych to z pewnością w Naturze. Jej koszt to około 25 zł, ale zważywszy na wydajność cena jest bardzo niska.
Zastanawiam się nad zakupem wersji silnie oczyszczającej kostki do demakijażu Oreka. Jest ona przeznaczona do cery tłustej, której akurat nie posiadam, ale za to borykam się z wieloma skórnymi problemami i jestem ciekawa jak ta wersja spisała by się u mnie. Co do kostki antysmogowej nie mam zastrzeżeń. To mega delikatny, ale skuteczny demakijaż do całej twarzy i oczu.



 

21.02.2021

Byle do wiosny

Witajcie! Może wygląda, że zima nie odpuszcza, ale nastały już roztopy. Tam gdzie się często nie chodzi lub nie jeździ zostało jednak jeszcze troszkę śniegu. Było dziś na tyle ciepło, że śmiało siegnełam po lżejszy płaszcz i skusiłam się na adidasy.   


Płaszcz z FemmeLuxe  widzieliście już nie raz.  Tym razem skusiłam się jeszcze na dość zabawne, "plamiaste" legginsy . Były właściwie dostępne w zakładce spodnie. Mają też u dołu nogawek ściągającą gumkę więc poniekąd mogą być to spodnie. Mi jednakże fason w 99% pasuje jako legginsy. Do tego ciekawy print kojarzący się ze sportową odzieżą treningową.












Loungewear sets

Coats and jackets 

Shoes

Bodycon dress 

Sklepy powoli opanowują zajączki i inne wielkanocne ozdoby. Może i ja się skuszę, aby stworzyć jakiś wiosenny stroik. Z pewnością muszę poszukać obręczy do serwetek dzierganych na szydełku. Podobają mi się właśnie te "obrazy", a zakup jest dość kosztowny. Ale przecież można to obejść i poprosić znajomych o wykopanie z dna szafy babcinych serwetek, a potem umocować je na obręczy. Oczywiście także marzą mi się makramy i może jakiś pleciony kwietniczek.

 


18.02.2021

Suflet do ciała Delikatny dotyk z mleczkiem kokosowym i porteinami mleka La Creme Faberlic

Witajcie! Dziś o kosmetyku, który pokochają wielbicielki kokosowych zapachów. W liniach Faberlic zwłaszcza WitaMania czy BeautyCaffe spotkać można wiele cudownych aromatów, ale także bardziej kremowa linia La Creme ma się również czym poszczycić.

Dzisiejszym bohaterem będzie suflet do ciała z mleczkiem kokosowym i proteinami mleka. Już jak sama nazwa mówi, jest to produkt puszysty, lekki, jak to zresztą na suflet przystało. Jednocześnie treściwy i niezwykle odżywczy. Wygląda na zbity, ale łatwo jest go wydobyć z opakowania. Nie ucieka z dłoni i wspaniale się aplikuje. Chwilowo pozostawia lekki film na skórze.
Odkręcany pojemnik jak najbardziej pasuje do konsystencji produktu. Inaczej trudno byłoby wydobyć kosmetyk. Więc ta wersja opakowania sprawdza się jak najbardziej. Prosta i delikatna szata graficzna współgra z koncepcją linii produktowej - delikatnej, kremowej.
Zapach jest wyraźny i długo utrzymuje się na skórze. Z pewnością czuć w nim kokosa, ale także inne słodkie nuty. Takie zapachy po prostu trzeba lubić. 




Główne zalety sufletu Faberlic  to wydajność, piękny zapach, nawilżenie i wygładzenie skóry,  szybka aplikacja, wchłanianie się praktycznie w całości, zmiękczanie problematycznych obszarów ciała.

Krem dobrze nawilża i pielęgnuje skórę. Pozostawia ją miękką , gładką i słodko pachnącą. Grubszą warstwą można też posmarować stopy, kolana i łokcie i wtedy otrzymamy świetny efekt w tych suchych i trudnych w pielęgnacji obszarach ciała. Suflet jest wydajny i przyjemnie się go używa. Zapewne sięgnę teraz po inny wariant zapachowy, albo mus bądź suflet z innej linii Faberlic, bo widziałam że takowe posiadają w ofercie. 


 


 

14.02.2021

Zima nie odpuszcza

Witajcie kochani! Zgodnie z obietnicą pora pokazać wam kolejną porcję zdjęć. Tym razem w bardziej słoneczniej i przyjaznej aurze. Na dworze dziś było naprawdę bardzo przyjemnie. W słońcu i bez wiatru można było korzystać z uroków zimy. Śniegu też ostatnio trochę posypało.

O spodniach nie będę się  za wiele rozpisywać. To ten sam model, który widzieliście ostatnio tylko w innym kolorze. Cieplutkie i miłe, chociaż nieco mniejsze niż niebieskie. Tak się czasem zdarza, a tolerancja różnicy może się wahać o te parę centymetrów.
Femme Luxe  ostatnio wprowadziło do swojej oferty sporo kompletów dzianinowych. Nie tylko w postaci dresowej, ale także w zestawie ze spódnicą.  Bardzo podobają mi się takie połączenia. Wyglądają ciekawie, a do tego są idealne na zimę.

Loungwear

Dresses 

Bodysuits





 




Część z nas ma już dość zimy, ale mi ona nie przeszkadza. Trzeba się nią nacieszyć , aby potem mogła przyjść piękna wiosna. 

 


11.02.2021

Zimowe harce

Witajcie! Luty już prawie na półmetku, a mrozy i śniegi nie odpuszczają i w najlepsze pokazują swoje przyjazne oraz nieco mniej przyjemne oblicze. Nie ma co narzekać. Zawsze to odmiana dla chlapy i deszczy. Z pewnością dzieci cieszą się z takiej pogody. Chociaż jakoś nie mogę sama zaobserwować, żeby na dworze widać było wzmożone śnieżne szaleństwa.

A teraz przedstawiam wam mój zimowy zestaw z przewagą pasteli i nutą niebieskiego. Spodnie i bluza to nabytki z FemmeLuxe.  Natomiast buty i kurtka to zakupu z Bonprix.  Kurtka to dość świeży ciuch, bo z tego sezonu. A buty są już ze mną drugi rok. Mimo iż nie ocieplane spisują się doskonale. Rękawiczki dwupalczaste odkopałam jakiś czas temu szukając zupełnie czegoś innego. Fajnie tak czasem znaleźć coś nowego ale starego:).
Niebieskie bojówki są wygodne i praktyczne.  Jak przystało na ten krój spodni posiadają sporo pojemnych, naszywanych kieszeni. Co istotne spodnie uszyte są z grubego materiału podszytego meszkiem od spodu. stan jest wysoki , dzięki czemu nic się nie zsuwa i jest ciepełko  w plecy. Nogawki spodni nie mają typowego ściągacza, ale taki mniejszy.


Trousers

Loungewear 

Dresses

 


Spodnie tak mi się spodobały, że ma drugą parę ale już w innym kolorze. Ze względu na takie temperatury musicie poczekać na resztę zdjęć. W między czasie pojawią się zaległe wpisy kosmetyczne z ciekawymi produktami Faberlic godnymi polecenia. Między innymi z ich genialną linią BioGlow.