29.01.2021

Mydlarnia Z Natury Lepsze i hity naturalnej pielęgnacji

Witajcie! Dziś zapraszam Was do cudownie pachnącego, naturalnego świata kosmetyków Mydlarni Z Natury Lepsze. To kosmetyki o przyjaznym dla skóry składzie z naturalnymi olejkami, które pachną długo i intensywnie. Jak na naturalne receptury przystało całkiem sporo w ofercie Mydlarni z Natury Lepsze mydełek, ale także znajdziecie u nich świece zapachowe, kosmetyki w olejkowej formie, cudne musy czy kule kąpielowe.

W moich naturalnych skarbach znalazły się peeling, masełko do ciała, olejek do pielęgnacji ciała i olejowe witaminowe serum do twarzy. Wszystko o świeżej, energetycznej nucie zapachowej. Oczywiście bonusem są dwa mydełka w kostce naturalne. O ile raczej nie używam kostek drogeryjnych, to na takie naturalne cudeńka i ja skuszę się od czasu do czasu.

Jeśli chodzi o peelingi to w większości przypadków wybieram i najchętniej używam tych cukrowych z dużą zawartością olejków. Najbardziej odpowiadają mojej suchej skórze, a złuszczenie odbywa się bez podrażnień. Czasem sięgnę po solne i niekiedy po drogeryjne, jak już nie mam wyjścia. Ale uwierzcie, cukrowe i bogate w naturalne oleje pokochacie i Wy !

Mój wariant peelingu z Mydlarni Z natury lepsze to Mięta & trawa cytrynowa o pięknym, świeżym aromacie. Kosmetyk znajduje się w okrągłym pojemniku ze srebrnym wieczkiem. Pojemność stanowi 100 ml. 

Peeling zawiera w składzie odżywczy olej jojoba, który dodatkowo nawilża i zmiękcza skórę. Bardzo dobrze wchłaniający się i delikatny olej migdałowy. A także masło shea słynące ze swych właściwości pielęgnacyjnych. W peelingu zastosowano cukier trzcinowy, który posiada właściwości antybakteryjne.
Peeling jest przyjemnym zdzierakiem. Skutecznie złuszcza martwy naskórek i pozwala pozbyć się zgrubień na skórze oraz przesuszeń. Wspaniale oczyszcza i wygładza skórę , sprawia że jest lepiej napięta i przygotowana na aplikację kosmetyków pielęgnacyjnych. Dzięki zawartości olejów i masła shea podczas kąpieli nie ma mowy o uczuciu ściągnięcia. Skóra jest nawilżona i ukojona. Olejki eteryczne zawarte w kosmetyku natomiast działają relaksująco i rozluźniająco na ciało i zmysły.
Musy mają przyjemną, puszystą konsystencję. Oprócz masełek musy są moimi ulubionymi kosmetykami do pielęgnacji ciała. Jeśli jeszcze obok konsystencji mają fajny zapach to już jestem prawie w niebie!
Mus De Luxe Mięta i Trawa Cytrynowa zamknięty jest w pięknym, klasycznym i ciężkim szklanym słoju z ciemnego szkła. Kojarzy mi się trochę z aptecznymi specyfikami robionymi na receptę. Kosmetyk lepiej przechowywać w chłodniejszym miejscu z dala od źródeł ciepła, aby dłużej zachował swoją konsystencję i właściwości. A jeśli chodzi o aplikację to jest już zupełnie na odwrót. Lepiej się rozprowadza i daje szybsze efekty nakładany na rozgrzaną skórę. Najlepiej więc nakładać go bezpośrednio po kąpieli czy prysznicu.
Mus to prawdziwa bomba odżywcza dla skóry. Oprócz masła shea zawiera m.in olej jojoba i migdałowy. Dzięki połączeniu masła z płynnymi olejami i ich ubiciu otrzymujemy właśnie taką fajną, musową formułę. Dzięki niej kosmetyk wydaje się być napowietrzony, chociaż nie ucieka ze słoika. Po kontakcie z ciepłą skórą nabiera innej konsystencji i topnieje. Dzięki temu jest bardzo wydajny.
Musy to takie magiczne kosmetyki. Najpierw zbite , mogą wydawać się tłuste. Następnie zaś jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki robią się lekkie i cudownie nawilżają i natłuszczają skórę. Zapach peelingu z Mydlarni Z Natury lepsze i jest pobudzajacy i ożywczy. Teraz wiem, że będzie idealny na lato. Bo teraz czasem przez tą eksplozję świeżości mam wrażenie, że jest mi zimniej. Rozumiecie co mam na myśli? Bo chyba nie tylko na mnie działają tak niektóre zapachy. Natomiast inne dają wrażenie ciepła. Taki myk, a można się nabrać :).

Mus przeznaczony jest do każdego rodzaju skóry. Ale myślę, że spisze się świetnie w przypadku bardzo suchej i podrażnionej skóry. To taki opatrunek dla skóry. Możecie go używać do regeneracji zniszczonych dłoni, ale także nakładać na popękane pięty, czy szorstkie łokcie. Poradzi sobie właśnie z takimi trudnymi przypadkami. Moja skóra pokochała ten kosmetyk i już czekam, aby słoiczek się opróżnił, aby zamówic wersję z lawendą. Chociaż mam taką cichą nadzieję, ze w ofercie mydlarni pojawi się mus o słodkiej nucie zapachowej. Może coś z wanilią, czekoladą lub różą:).
Serum C + E Odnowa olejkowo - witaminowa geranium & szałwia to kolejny obłędnie pachnący kosmetyk o skutecznym działaniu. Jeśli nadal bronicie się przed olejami stosowanymi w pielęgnacji twarzy, to nie wiecie ile tracicie. Nie warto bać się zapychania, czy innych konsekwencji, gdyż dobrze dobrane składniki nie przyniosą żadnych skutków ubocznych. Tym bardziej w zanieczyszczonym teraz świecie należy wybierać czyste, naturalne kosmetyki zawierające masła i oleje, które stworzą barierę ochronną dla skóry.
 
Oprócz witamin A i E w serum znajdują się także olej z orzechów laskowych, olej makadamia, olej arganowy, olej z czarnej porzeczki, olej jojoba , skwalan, a także olejki eteryczne.

Serum jest dość lekkie, jak na konsystencję olejową. Mieszanka olejków wchłania się jednak dość szybko, ale jednak wolę serum stosować w swojej wieczornej pielęgnacji. Serum pozostawia delikatną, lepką warstwę na skórze jak film ochronny. Nie tylko wygładza i nawilża. Olejowa forma sprawdzi się zarówno przy cerze suchej jak i mieszanej. Nie zapycha i nie podrażnia skóry. Dobrze współgra z innymi kosmetykami. Pipetka jest wygodna i higieniczna.

Pielęgnacyjny olejek do ciała sandał-limonka-rumianek wyposażony jest w dozownik w formie atomizera. Buteleczka z ciemnego szkła chroni cenna zawartość kosmetyku. Oleje i olejki to idealne kosmetyki do pielęgnacji podrażnionej, wrażliwej i suchej skóry. Jeśli nie jesteście ich fankami, możecie łączyć kilka kropel z ulubionym kremem czy balsamem do ciała.
 
 
W olejku pielęgnacyjnym znajdziemy między innymi olej z czarnej porzeczki, bisabobol z rumianku, olej arganowy, olej jojoba, olej makadamia, olej bergamotkowy , olejek lawendowy, olejek limetkowy, olejek pomarańczowy, olejek sandałowy, czy olejek ylang ylang.
 
Olejek jest treściwy i przyjemnie się go rozprowadza. Nawilża i natłuszcza oraz regeneruje skórę. Uelastycznia i wygładza nawet najsuchsze partie ciała. Jest niesamowicie wydajny i pięknie pachnie. 

Mydlarnia  Z Natury lepsze to także genialne naturalne mydełka. O swoich opowiem innym razem. Musicie zajrzeć na ich stronę, bo są tam urocze mydło węglowe czy też wyglądające jak zebra.

Pielęgnacja w naturalnym wydaniu jest nie tylko przyjemna, ale również skuteczna, a co najważniejsze bezpieczna dla skóry. Z Mydlarnią Z Natury Lepsze skomponujecie swój idealny zestaw pielęgnacyjny do twarzy oraz do ciała.
 


 

17.01.2021

Zima i ja

Witajcie! Dla wszelkich amatorów białego szaleństwa nastał raj, bo większość kraju jest zaśnieżona i do tego jest dość zimno. Oj tak, zima dopisała na całego! Mimo iż wydawało się, że odpuści, to nadal trzyma się dzielnie i pokazuje swoje piękne oblicze. Korzystamy ze śniegu ile się da. To spacerujemy, to zabieramy ze sobą sanki.

Temperatury ostatnio mocno spadły, a ja nadal w adidasach. Lubię taki typ obuwia i o ile nie wybieram się na sanki, to myślę że idealnie pasują na zimę. Wybierając buty sportowe na tę porę roku pamiętajcie jednak, aby podeszwa była stabilna bo na śniegu lubi być dość ślisko. Oczywiście muszą być wygodne i ciepłe. Moje pastelowe butki z butą różu i karmelu nie są ocieplane, jednak stopa mi w nich nie marznie. Zresztą do tej pory potrafiłam śmigać w nieocieplanych, jesiennych traperach. Liczy się wykonanie i użyta do produkcji skórka. Jeśli nie przemaka i jest wytrzymała to nic nie przeszkadza, żeby używać takich butów jako zimowych.
Wybierając kurtki na zimę też nie sięgam po te najgrubsze, w których często ciężko się poruszać. O wiele bardziej wolę luźniejsze, ale za to dłuższe fasony. Takie po którymi da się zmieścić grubszy sweterek i zakryją pupę. Przegrzanie też nie wypływa za dobrze na organizm. Najgorzej jest się spocić, a potem nie trudno o obwianie. I kłopot gotowy. Lepiej więc ubierać się w miarę optymalnie i nawet nieco cieniej. Uwierzcie, że mi tak było ciepło. Rzecz jasna rozpięłam się dla potrzeb zdjęć. Pod ładnymi, ale cieńszymi spodniami mam rajtki. Zaś pod swetrem body, dzięki któremu moje plecy i nerki są całkowicie bezpieczne.
Płaszczyk jest jasno różowy z szarą podszewką i wstawkami w takim kolorze. Zamek jest długi, dwustronny. Tył kurtki jest nieco zaokrąglony, zaś dół delikatnie poszerzony . Mój rozmiar 36. Gdybym wzięła mniejszy być może miałabym ciasno pod pachami i w barkach, gdy ubrałabym pod spód coś grubszego. Fason wydaje się być sportowy, ale fajnie sprawdzi się w połączeniu nie tylko z traperami ale i krótszymi botkami.


 I jeszcze zbliżenie na buty. Są raczej kremowe z elementami różu i karmelowymi wstawkami. Świetnie się je nosi ze względu na grubszą, profilowaną podeszwę.

No i body! Moja ulubiona bielizna. Jest o niebo lepsze od tradycyjnych podkoszulek. Nie podwija się i nie przemieszcza. To leży idealnie. Ma piękny, głęboki odcień czerni. Jest miękkie, elastyczne i materiał oddycha. Mam na sobie rozmiar 38 i wybrałam rozmiar pasujący w sam raz. Body nie pije i nie wrzyna się nigdzie. Zapięcie w korku na haftki jest bezpieczne i stabilne.


Płaszcz https://www.bonprix.pl/style/plaszcz-pikowany-dwukolorowy-1158057497/

Body https://www.bonprix.pl/style/body-z-krotkim-rekawem-321444325/

Sneakersy https://www.bonprix.pl/style/sneakersy-1790590140/ 

Cieszycie się z powrotu prawdziwej zimy? Ja bardzo, chociaż wiem że niektórym może być to nie na rękę. Oczywiście jako kierowca muszę bardziej zwracać uwagę na drogę i warunki atmosferyczne. Staram się jak mogę. Myślę, że jak każdy będzie bardziej ostrożny to wyjdzie nam to na dobre.





15.01.2021

Joanna Vegan , Odżywka proteinowa i serum olejkowe do włosów

Witajcie! Jakiś czas temu Joanna wypuściła na rynek nową serię do włosów Vegan. W jej skład wchodzą szampony, odżywki, odżywki bez spłukiwania oraz serum. Są to kosmetyki w 100 % wegańskie. Mają krótkie i proste składy. Opakowania nie są przesadzone, a zapachy kosmetyków piękne i soczyste.

Dziś zapoznam was z dwoma kosmetykami z linii Vegan, a dokładniej proteinową odżywką w sprayu oraz serum olejkowym.
Proteinowa odżywka ma postać lekkiego sprayu. Używam tego typu kosmetyków dość często jako dodatek do pielęgnacji. Naniesione na umyte włosy ułatwiają rozczesywanie, zapobiegają elektryzowaniu. Odżywka proteinowa lekko wygładza i nabłyszcza, pięknie owocowo pachnie. 

Serum olejkowe jest jak dla mnie bardziej kremowe. Używam go czasem na wilgotne włosy, prawie na całą ich długość. Serum spisuje się także nakładane na już wysuszone włosy na przykład przed prostowaniem. Serum wygładza i ujarzmia pasma. Stają się bardziej miękkie, błyszczące. Serum również pachnie zachęcająco.

Kosmetyki Joanna Vegan pięknie pachną i mają przyjemne składy. Są delikatne i nie przeciążają włosów. Nadają się więc doskonale do codziennego stosowania. Przynoszą widoczne efekty podczas regularnego stosowania. Warto jednak pamiętać także o bogatszych odżywkach do spłukiwania i maskach. Kosmetyki o takich formułach najlepiej sprawdzą się jako uzupełnienie tradycyjnej pielęgnacji.


 


11.01.2021

Naturalne kosmetyki do twarzy Face Boom czyli różowo i bardzo przyjemnie!

Witajcie! Nastała era różowego bum, a raczej Boom! Od jakiegoś czasu mamy okazję przyglądać się rozwojowi marki Body Boom, która dzięki przyjaznej formule, naturalnym składom i przyjemnemu marketingowi jest coraz bardziej rozpoznawalna. I rzecz jasna nie można zapomnieć o pudrowo różowym kolorze zarówno linii Body Boom jak i Face Boom. Najmłodsze z trójki Baby Boom wyłamało się z szeregu i tej serii towarzyszy już barwa błękitna.

I jak tu nie uwielbiać Face Boom ? Nie da się . Jeśli poznaliście także odpowiednik przeznaczony do pielęgnacji ciała, to zakochacie się jak ja! Mam kilka kosmetyków z obu linii i są nie tylko apetycznie pachnące, ale i delikatne oraz skuteczne. Zapoznam was dziś z bardzo przyjemną maseczką, słodkim mazidłem do ust i perłowym serum.

Swego czasu kupiłam w Rossmannie płyn micelarny Face Boom i że zużywam tego typu kosmetyków dość sporo, spotkanie z marką było krótkie. Aż do momentu, gdy w moje łapki wpadło kilka kosmetyków do twarzy. Pomyślałam, że warto jeszcze raz bliżej się przyjrzeć co te różowe przyjemniaczki mogą zaoferować i okazało się, że całkiem sporo.
 

Nawilżająca maseczka w płacie Błyszcząca Panienka do cery suchej i wrażliwej
 
Już sama nazwa wprawia w dobry nastrój. Maska dodatkowo pięknie pachnie ananasem.

Maseczka jest w formie dobrze nasączonego płatu z otworami na oczy i usta.  Jest dobrze skrojona i przylega do skóry twarzy. Można ją trzymać dłużej niż zaleca producent i ie przyniesie to żadnego podrażnienia. Maska nie wymaga zmywania, jedynie wystarczy przetrzeć buzię tonikiem. 

Maseczka koi skórę, ładnie ją rozświetla i nawilża. Nawet już pierwsze użycie daje fajne efekty. Jest to miedzy innymi wypoczęta, gładka i dobrze nawodniona skóra. Regeneruje i "odstresowuje". Dłuższa kuracja to już prawdziwa bomba dla cery. Nie tylko ujednolica kolor skóry i minimalizuje zaczerwienienia, ale także potrafi poradzić sobie z suchymi skórkami. 

W składzie maski znajduje się m.im stabilna witamina C, ekstrakt z melona i ananasa oraz nawilżająca trehaloza.

Intensywnie nawilżający balsam do ust Słodki Kusiciel - odwodnione i spierzchnięte usta

Balsam z słoiczku o niezwykłej nazwie Słodki Kusiciel to kolejna perełka marki Face Boom. Zamknięty w słoiczku o niezwykłym aromacie to sprzymierzeniec w walce o zdrową i piękną skórę ust. Po otwarciu wieczka ukazuje nam się bladoróżowy kosmetyk, dość zbity i aromatyczny.

Balsam pomimo iż początkowo wydaje się dość zbity , to nie przemieszcza się tylko w opakowaniu. Faktycznie wydostać go z pudełka to żaden problem. Wystarczy tylko zastosować zawsze pomocny palec wskazujący i nabrać odrobinę kosmetyku, a potem nałożyć na usta,

Balsam jest delikatny, smakowity i lekko maślany. Tworzy na ustach subtelną powłokę ochronną. Nawilża i chroni, a jednocześnie przy dłuższym stosowaniu także regeneruje. Jest wydajny, bo na jedną aplikację wystarczy naprawdę odrobina. Lepiej nie nakładać go więcej, zaś aplikację powtarzać częściej. 

Nawilżający balsam do ust Face Boom spodoba się miłośniczkom słodyczy, bo to eksplozja smaku malinowej mamby i delikatny, słodkawy posmak. Ponadto jest wydajny i skuteczny. Jego delikatna formuła nie przeszkadza w używaniu. Zaś słoiczek też wcale nie jest złem w porównaniu do sztyftu. Raczej nie kupujecie kota w worku i wybierając taki rodzaj opakowania musicie być świadome, że grzebie się w nim paluchem:P.


Korygująco rozświetlające serum do twarzy Olśniewający Innowator do cery tłustej i mieszanej

Serum to jeden z kosmetyków, których nie może zabraknąć w moje pielęgnacji. Nie zawsze sięgam po żelowe, czy olejowe sera. Czasem wybieram nieco bardziej kremowe formuły. Serum Face Boom co prawda dedykowane jest do cery tłustej i mieszanej, ale dzięki efektowi rozświetlenia polubiłam jego działanie.

Serum znajduje się w uroczej, przezroczystej buteleczce z pompką. Jest delikatne, lekko żelowe i pięknie pachnie. Jest przyjemne w aplikacji. Łatwo się rozprowadza, wchłania też nie najdłużej. Działa nawilżająco i lekko napina. Wyraźnie widać rozświetlenie cery i jej ujednolicenie. Na buzi pojawia mi się także mniej zanieczyszczeń. Co prawda nie likwiduje wszystkiego, co pojawia mi się na twarzy. Jednak łączy w sobie delikatność i inne aspekty przydatne dla moje skóry, więc nadal będę go używać, aż do wyczerpania kosmetyku w buteleczce.

Wydajne i kusząco pachnące serum sprawdzi się być może nie u każdego. Dal tych co uważają, że jego działanie jest znikome może być on bazą pod inne kosmetyki pielęgnacyjne.

W składzie serum Face Boom znajduje się m.in kwas glikolowy, migdałowy i gluconolactone oraz hialuronian sodu i porpanediol. 

Marka Body Boom to niewątpliwie jedno z moich ciekawszych odkryć. Jest stosunkowo dobrze dostępna, a i ceny nie starszą. Kosmetyki pięknie pachną i działają skutecznie, a ich używanie to prawdziwa przyjemność.



 

10.01.2021

Esito naturalny enzymatyczny peeling do twarzy , szyi i dekoltu


Witajcie! Skuteczne oczyszczanie to jedno z podstawowych czynników przyczyniających się do tego, aby skóra nie tylko dobrze wyglądała, ale była zdrowa. To jednak nie jedyna kwestia o której warto pamiętać. Dobrze jest także regularnie stosować peelingi dopasowane do potrzeb skóry i jej aktualnego stanu. Dziś przedstawiam wam genialny i naturalny produkt marki Esito , a dokładniej peeling enzymatyczny z dodatkiem kwasu migdałowego!

Peeling znajduje się w zakręcanym słoiczku o subtelnej, stonowanej grafice. Kosmetyk nie jest zdzierakiem, ale formą maseczki o działaniu między innymi złuszczającym. Dzięki odpowiedniemu połączeniu składników peeling jest bezpieczny dla każdego rodzaju skóry.
Peeling nakładamy na lekko wilgotną, lekko oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Pozostawiamy na około 10-15 minut i delikatnie masujemy i następnie zmywamy. Kolejnym krokiem jest użycie toniku i ulubionego kremu. Peeling najlepiej stosować 2 razy w tygodniu.
Peeling ma konsystencję przypominającą białawy kisiel. Zapach nie jest najgorszy jak na peeling z kwasem. Owszem czuć go niego, ale nie przeszkadza to w używaniu kosmetyku. Najlepiej nakładać peeling za pomocą szerokiego, nylonowego pędzelka. Wystarczy niezbyt gruba warstwa kosmetyku. Podczas aplikacji nie odczułam żadnego dyskomfortu. W trakcie może lekkie naciągnięcie skóry, które po zmyciu produktu ustępowało. 

Peeling nie podrażnia, ani nie wysusza. Jest wręcz na odwrót. Po pierwszych aplikacjach zauważyłam właśnie wzrost nawilżenia skóry. Pojawiło się także znaczne rozjaśnienie i cera stała się "czystsza". Stopniowo pory zaczęły się zmniejszać . Także zaskórników mam nieco mniej. Skóra stała się gładsza i bardziej miękka. 

Peeling Esito jest wydajny i mimo ceny to udana inwestycja w zdrowie skóry .

Peeling Esito nie działa od razu, ale jest za to bezpieczny. Ponadto poza działaniem złuszczającym peeling ma także inne właściwości dla których warto go stosować. Zmiękczy i wygładzi naskórek, spłyci pory i oczyści cerę z zaskórników.

7.01.2021

OnlyBio Hair Balance Olejek zabezpieczający końcówki włosów

Witajcie! Długo nie było wpisu o kosmetykach do włosów i już właśnie nadrabiam. Opowiem wam o świetnym i pięknie pachnącym olejku do włosów Hair Balance marki OnlyBio. Nie wyobrażam sobie pielęgnacji włosów bez kosmetyków właśnie w formie olejków bez spłukiwania. Przerobiłam dość sporo produktów o takiej formule. Ceny i działanie są różnorakie. Czasem efekt używania dość znikomy mimo sporej ceny, więc to nie jest najlepsze i najpewniejsze kryterium. Warto zwrócić uwagę na skład i zapoznać się także z opiniami.

To moje pierwsze spotkanie z marką OnlyBio i już wiem, że z pewnością nie ostatnie! Olejek zabezpieczający końcówki włosów Hair Balance jest jednym z lepszych tego typu kosmetyków jakie miałam używać. Przynajmniej u mnie spisuje się genialnie. Ale po kolei!

Już same opakowanie olejku przenosi w inny wymiar i rozwesela. Mega połączenie kolorów jest energetyczne i przyciąga wzrok. Olejek umieszczono w pojemniku z dozownikiem i dzięki temu jego aplikacja jest prosta. Olejek jest dość gęsty, dobrze trzyma się powierzchni włosów, a co najbardziej urzekające - bosko pachnie! Jest to zdecydowanie nuta owocowa przełamana słodyczą. 

Moje włosy się puszą i dodatkowo buntują przeciw prostowaniu, dlatego prostownicą traktuję ostatnio wyłącznie grzywkę. Olejek nakładam zarówno na mokre końce jak i już podsuszone i czasem także po stylizacji. Dlatego mogę śmiało powiedzieć, że nie przetłuszcza i nie obciąża włosów. 

Olejek ułatwia rozczesywanie włosów, cudownie je wygładza i zmiękcza. Włosy lepiej się układają i są bardziej podatne na stylizację. Nawet w deszczowy dzień dłużej moja fryzura dobrze wygląda, a włosy się nie jeżą i nie puszą.

Olejek mimo częstego używania jest bardzo wydajny, ale zabezpieczyłam się i zawczasu kupiłam drugie opakowanie. Trochę denerwuje mnie ciągle gubiąca się zatyczka, ale w domu można to jakoś zignorować. Co do działania dozownika natomiast nie mam zastrzeżeń. 
 
Olejek OnlyBio po nałożeniu daje wyraźny efekt, a jednocześnie nie musicie się obawiać o obciążenie włosów. Jeśli często sięgacie po suszarkę bądź prostownicę, albo po prostu chcecie zadbać o kondycję swoich włosów musicie go koniecznie wypróbować!