25.05.2021

Aquaphor City butelka filtrująca dla każdego

Witajcie! Picie wody jest dla nas niezwykle ważne. Warto więc mieć przy sobie butelkę wypełnioną tym życiodajnym płynem. Ale właśnie, jaką butelkę wybrać? Kupowanie za każdym razem butelkowanej wody równa się całej stercie plastiku, a to nie jest dobre dla nas i środowiska. Warto więc zaopatrzyć się w butelkę wielorazowego użytku. Dziś mam dla was nowość, czyli butelkę Aquaphor City. Aquaphor City jest to innowacyjna butelka filtrująca. Do tej pory zazwyczaj mieliśmy do czynienia z dzbankami filtrującymi. Tutaj mamy działanie podobne, tyle że duży dzbanek został zamieniony na bardzo poręczną, do tego ciekawie wyglądającą butelkę. Czy butelka filtrująca to zbędny gadżet i moda? Oczywiście, że nie! W dalszej części wpisu dowiecie się, dlaczego warto kupić butelkę Aquaphor City i korzystać z niej regularnie!

Aquaphor City to nowoczesna, zgrabna butelka o pojemności 500 ml. Poza wersją niebieską mamy do dyspozycji jeszcze kolor różowy, szary oraz zielony. Butelka dobrze leży w dłoni i nie ślizga się. Dodatkowo wyposażona jest w pasek ułatwiający jej transport. Na przykład gdy mamy zajęte ręce, butelkę za jego pomocą można nosić na nadgarstku.
Tworzywo z którego wykonano butelkę filtrującą Aquaphor City ma także inne zalety. Jest odporne na uszkodzenia i zarysowania. Ponadto jest bezpieczne dla zdrowia i wolne od BPA. Jeśli chodzi o sam dozownik butelki filtrującej to jest podwójnie zabezpieczony. Przydaje się to zwłaszcza podczas uprawiania sportu. Nic się nie rozleje! Czyli połączenie modnego, nowoczesnego designu z łatwym i praktycznym użytkowaniem, to innowacyjna technologia stworzona specjalnie dla nas!
Aby napełnić butelkę należy odkręcić jej górną część. A potem za każdym razem cieszyć się smakiem czystej wody. Butelka ma filtr umiejscowiony w górnej części i filtruje wodę przed jej wypiciem. Co istotne taki filtr jest wymienny i kiedy przestanie spełniać swoją funkcję nie musimy kupować nowej butelki, a jedynie wymieniamy sam filtr.
Butelka Aquaphor City nadaje się na  wycieczki do lasu, spacery, do pracy i na zakupy. Fajne w niej jest to, że wystarczy aby ją uzupełnić najzwyklejsza woda z kranu. Możecie mieć ją zawsze pod ręką, czy bezpiecznie w torebce.




Butelka filtrująca Aquaphor City to świetne rozwiązanie zarówno dla dziecka czy osoby dorosłej. Nawet mój 9 latek posługuje się nią bez przeszkód i ją napełnia. A także jej umycie też nie sprawia najmniejszego problemu.
Dzięki butelce filtrującej Aquaphor City dbamy o środowisko, ale także o siebie. Woda jaką pijemy jest smaczna i bezpieczna. Dzięki takiej butelce możecie wyrobić u swojego dziecka zdrowy nawyk picia wody. Butelka filtrująca Aquaphor City świetnie prezentuje się bowiem w kieszonce plecaka czy uchwycie na bidon przy rowerze.  Butelka ponadto jest trwała,a co za tym idzie korzysta się z niej długo i szybko zwraca się zakup.



20.05.2021

GOLDENBOX Nr 32

Witajcie! Pudełka kosmetyczne nie często goszczą na łamach mojej strony. Dlaczego? Czasem zastanawiam się, ale jednak wybieram pojedyncze kosmetyki. Boxy kosmetyczne jednak wciąż mnie kuszą i decyduje się na nie, kiedy uznam że zawartość jest godna uwagi. Myślę, że kto widział poprzednie edycje GoldenBox wie, że pudełeczka z tej serii to trafiony zakup.

goldenbox
Co takiego oferuje GoldenBox nr 32? To nie tylko ładne, małe pudełeczko, które jest pięknie zapakowane. To znane, skuteczne kosmetyki często z wyższej półki cenowej. Miałam styczność tylko z jednym kosmetykiem. Swoją drogą świetnym i skutecznym. Reszta to perełki warte wypróbowania przez każdego. Cieszę się również, że są tu produkty pielęgnacyjne. Same wiecie, jak to czasem bywa z kosmetykami do makijażu:).
golden box
Po otwarciu pudełka GoldenBox ukazuje się bezpiecznie zapakowana zawartość, zawinięta w biały papier z białą kokardą. Ale na początku mamy ulotkę informacyjną w formie rozkładanej książeczki z opisem każdego z kosmetyków.
GoldenBox

goldenbox

Mediheal Light, Maska w płacie light z serum rozświetlająca

Pojemność 23ml +4ml, cena 23,99

Mediheal to pielęgnacja prosto z Korei, a wiadomo nie od dziś że mieszkanki tego rejonu lubią odpowiednio dbać o swoją cerę. Wieloetapowa pielęgnacja to u nich podstawa. A sera i wszelkiego rodzaju maski są także mile widziane. Jak widzicie mam dwie maski tej marki. To taki innowacyjny zabieg dwuetapowy. Składa się z maski w płacie oraz z ampułki z serum.

Wersja light przeznaczona jest do skóry z przebarwieniami, przesuszonej. Pierwszy etap to nic innego jak nałożenie maski w płacie na skórę twarzy. Maska szczelnie przylega do skóry. Zaś potem wmasowujemy w skórę twarzy, szyi i dekoltu pozostałość esencji.Ampułkę najlepiej zastosować na drugi dzień po zabiegu, bądź po kilku godzinach. W zależności czy maskę nakładamy wieczorem, czy też w ciągu dnia.  Banalnie proste, prawda!

Maska jest złożona z trzech warstw. Jej podstawą jest bioceluloza z kokosa. Maska ma działać wzmacniająco, przeciwstarzeniowo, odżywczo, nawilżająco oraz rewitalizująco. Serum w ampułce ma natomiast rozjaśnić przebarwienia i wyrównać koloryt skóry.

Taka forma maski spodobała mi się bardzo. Ostatnio systematycznie używam masek do twarzy i sięgam chętnie po sera. Tu w jednym zabiegu mamy odpowiednio dobrane i skomponowane dwa preparaty uzupełniające się i wspomagające swoje działanie. 

Działanie maski i ampułki jest zbliżone. Skóra jest miękka i gładka, lekko rozjaśniona.  Zyskuje promienny wygląd i solidną dawkę nawilżenia.


goldenbox

Kann, Eliksir do dłoni

Pojemność 1ml, cena 4,99

To serum jest genialne. Miałam wersję w buteleczce 10ml, dlatego też chętnie dam komuś ampułkę do wypróbowania. Olejowe serum Kann pięknie pachnie i skutecznie pielęgnuje skórę. Po więcej zapraszam do wcześniejszych wpisów. 


goldenbox

Dermika, Lipid Intelligence Balsam ujędrniający do ciała

Pojemność 200ml, cena 29,99

Inteligentny balsam? Wierzycie w to? Hm, może ja nie do końca, ale za to wiem że w swoim działaniu jest skuteczny.

Balsam ujędrniający do ciała do skóry suchej  jest koloru białego i wydaje się nie być zbyt gęsty. Z początku lekki mokry. Dzięki temu łatwy w aplikacji i potrzeba go niewiele, aby pokryć skórę równomierną warstwą. Delikatny zapach współgra z kojąco - nawilżającą formułą kosmetyku. Po aplikacji czuć balsam  na skórze, ale nic się nie klei. To bardziej podobne do tego, jakbyśmy nanieśli na skórę odrobinę mąki ziemniaczanej. Sprawia wrażenie aksamitnej miękkości.

Skóra sucha jest nie tylko odwodniona, szorstka i często łuszcząca. Często tym objawom towarzyszy także utrata jędrności. Taka wymagająca skóra, wymaga specjalnej dawki pielęgnacji i odpowiedniej troski. Taką pielęgnację właśnie zapewni balsam Dermiki. Może jeszcze nie zauważyłam wielkiej poprawy w jędrności, ale z pewnością skóra stała się lekko bardziej napięta. 

Co do innego działania na skórę mogę wypowiedzieć się bardziej. Bez względu na porę roku moja skóra płata figle. Oprócz przesuszeń, czy łuszczenia często także swędzi lub nawet piecze. Wieczornej pielęgnacji ciała poświęcam więcej czasu, ale moja skóra wymaga także nakładania kremu/balsamu rano. Dlatego doceniam szybkie wchłanianie kosmetyku od Dremiki. Mogę zaaplikować balsam i zaraz się ubierać. A skóra z dnia z dnia na dzień zaczyna wyglądać lepiej. Nawet łokcie, czy kolana nie sprawiają już problemu. Balsamu chętnie też używa mój 9 letni syn, któremu także doskwiera problem suchej skóry.


goldenbox nr 32

Ala , Natural Beauty , Kremowa emulsja do mycia twarzy 

Produkt niespodzianka

Pojemność 100 ml, cena 63,00

Emulsja prezentuje się elegancko i kusząco. To moje pierwsze spotkanie z marką, więc tym bardziej ciekawił mnie ten kosmetyk. Zwracam szczególną uwagę na to czym i w jaki sposób pozbywam się zabrudzeń ze skóry twarzy i jej okolic. Na nic kremy cud, jak na buzi pozostaną resztki makijażu czy też inne substancje.

Atutem emulsji jest dobry skład oraz przyjemna, kremowa konsystencja. Aplikator także sprawdza się doskonale i jest niezwykle praktyczny. Dozuje idealną porcję kosmetyku na jedno mycie. 

Emulsja działa jak kremowa maseczka myjąca. Nakłada się ją na suchą skórę i delikatnie masuje. Tak kosmetyk wiąże ze sobą zanieczyszczenia. Potem całość zmywam letnia wodą. Emulsja Ala Natural Beauty oczyszcza skórę delikatnie, ale skutecznie. Dlatego jest ratunkiem dla mnie w razie uporczywych podrażnień i alergii. Jest gładka, miękka i ukojona. Naturalna bariera ochronna skóry nie pozostaje naruszona. Polecam wszystkim wrażliwcom i posiadaczom skóry suchej. 


Mediheal Hydro, Maska w płacie hydro z serum nawilżająca

Pojemność 23ml +4 ml, cena 23,99


Jest to też jak wspominałam maska dwuetapowa. Łączy w sobie działanie odmładzające oraz ma uszczelniać cement międzykomórkowy. Ponadto dzięki zawartości hydrolizowanego kolagenu i ekstraktu z bluszczu pospolitego zwiększa nawilżenie skóry i wspomaga jej rewitalizację. Po spotkaniu z wersją light z chęcią sięgnęłam po wersję hydro.

Maska jest idealna dla suchej, podrażnionej skóry. Maska przyjemnie pachnie, koi skórę już od pierwszej chwili. Po zdjęciu płatu czuć wyraźne nawilżenie i miękkość. Dodatkowo po zastosowaniu ampułki skóra starła się bardziej sprężysta i napięta.  

golden box

When, Youth Rechanger for neck, Biocelulozowa przeciwzmarszczkowa maska na szyję

Cena 46,99

Tutaj mamy nowe podejście do" maskowania", bo produkt przeznaczony jest do szyi  a nie jak zazwyczaj do twarzy. Czy to zbędny luksus, czy konieczność? Myślę, że nadal za mało przykładamy się do pielęgnacji właśnie tych miejsc, a są zawsze wyeksponowane i podatne na wiele szkodliwych czynników. 

Uwielbiam wygodę stosowania masek w płacie. Stosuję także specjalny krem do szyi i dekoltu. Postanowiłam sobie, że nie będę po macoszemu traktowała tego obszaru ciała tylko kremem do twarzy. 

Maska jest dobrze nasączona i wyjątkowo mięciutka dla skóry. Dobrze przylega i się nie zsuwa. Maska wspaniale nawilża i lekko napina skórę.

goldenbox

goldenbox

Slovianca, Krem do twarzy lub serum

u mnie Wielopoziomowy krem do twarzy regenerująco nawilżający

Pojemność 50ml, cena 59,00

Marka oparta na naszej rodzimej tradycji słowiańskiej. Kosmetyki nie tylko pięknie wyglądają, ale są skuteczne. Można się zakochać w tej cudownej grafice, dzięki której Slovianca jest nie do pomylenia z innymi kosmetykami jest niewątpliwie ozdobą każdej kobiecej kosmetyczki. 

Krem znajduje się w wygodnym, nie dużym opakowaniu z dozownikiem airless. Zapach kosmetyku jest delikatny, słodkawy. Kosmetyk przeznaczony jest do cery suchej. Wspaniale się wchłania i koi skórę. Pozostawia ją miękką i nawilżoną. Krem praktycznie nie pozostawia filmu na skórze.

goldenbox

Jak się wam podoba zawartość GoldenBox nr 32? Mnie bardzo przypadła do gustu! Znalazłam w nim ciekawe marki, a co istotniejsze skuteczne kosmetyki.


19.05.2021

Renovage Faberlic / Oczyszczanie i tonizowanie

Witajcie! Poza kosmetykami stricte pielęgnującymi warto zastanowić się czy produkty jakich używamy do mycia, czy demakijażu i tonizowania skóry twarzy posiadają odpowiedni skład i są skuteczne. Często podczas zakupów tego rodzaju kosmetyków wrzucamy do koszyka nie do końca przemyślanie skomponowane produkty. Nie chodzi mi o fakt, że mogą być szkodliwe. Warto i w tym przypadku przemyśleć zakup i dobrać kosmetyki do rodzaju skóry i jej aktualnych potrzeb. Uwielbiam eksperymentować z kosmetykami do mycia twarzy. Podobają mi się miękkie, puszyste konsystencje. Sięgam zarówno po odświeżające warianty i mocno oczyszczające, jak i kojące oraz o właściwościach przeciwstarzeniowych.

 

Faberlic Renovage
Dziś opowiem o dwóch kosmetykach Faberlic marki Renovage. To linia przeciwzmarszczkowa i odmładzająca dla pań 50 plus. Niemniej te akurat kosmetyki mogą śmiało używać także młodsze kobiety, zwłaszcza jeśli chodzi o bohaterów dzisiejszego posta. A więc są to regeneracyjny tonik do twarzy oraz łagodna pianka do mycia twarzy.
Faberlic Renovage
Linia Renovage prezentuje się elegancko i subtelnie. Kolory i szata graficzna jest jasno beżowa z nutą złota i bielą. Zapachy są lekkie, nieco pudrowe i nie drażniące. 

Łagodna pianka do mycia twarzy, Renovage Faberlic 

Pianka umieszczona została w pojemniku smukłym wyposażonym w odpowiednio dozujące zakończenie. To właściwie płyn, który dzięki specjalnemu mechanizmowi zmienia swoją postać w puchatą piankę. 

Pianka ma myć i oczyszczać, a jednocześnie pielęgnować skórę i dostarczać jej tlen dzięki Novaftem-02. Dlatego poza świetnym działaniem oczyszczającym pianka przynosi ukojenie skórze, pozostawia ją miękką i gładką. Pianka poradzi sobie z trwałym podkładem czy pomadką, a przy tym nie powoduje podrażnień.

Faberlic Renovage
 

Regeneracyjny tonik do twarzy, Renovage Faberlic

Tonik został umieszczony w butelce lekko zwężającej się ku dołowi. Zamknięcie opakowania to rodzaj klik, inaczej zatrzask. Tradycyjne i praktyczne w przypadku lejącego kosmetyku, jakim jest tonik.

Tonik ma za zadanie przywrócić równowagę skóry, ale także pomoże pozbyć się pozostałości zabrudzeń. Nawilża skórę, a także przygotowuje ją do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Tonik pozostawia na skórze delikatną, ochronną warstwę. 

Faberlic Renovage

Dwa kosmetyki z linii Renovage, które poznałam pozytywnie zachęciły mnie do wypróbowania także innych kosmetyków z tej serii. Produkty, które sprawdziłam działają znakomicie i spełniają swoje zadanie jak należy.



13.05.2021

Kultowa Pani Walewska

Witajcie! Marka Pani Walewska ma prawie pół wieku. Nic dziwnego więc, że każda z nas musiała chociaż o niej słyszeć. Dla wielu z nas Pani Walewska kojarzy się z małym niebiesko fioletowym flakonikiem o intensywnym zapachu.  Poza perfumami w ofercie pojawiły się kremy. Z czasem marka Pani Walewska zaczęła się rozwijać i aby trafić w gusta każdej kobiety powstały nowe linie zapachowe. Obecnie mamy do dyspozycji następujące serie Pani Walewskiej : Classic- fioletowa, Sweet Romance - różowa, White, Ruby, Noir - czarna oraz Gold.

Poznałam większość zapachów marki Pani Walewska. Umknął mi jednakże Noir. Z tej serii mam bowiem tylko mydełko.  Cieszę się, że oprócz mocnej i wyrazistej linii Classic oraz wyrafinowanej i także intensywnej linii Gold jest ciekawy kobiecy i nieco pudrowy zapach Ruby. Co do White jest to czysta elegancja w trwałym, przytłumionym wydaniu. Co do Sweet Romance to obok White jest moim ulubionym zapachem od Pani Walewska. White i Ruby mogą śmiało nosić młode kobiety, natomiast perfumy odziane w pastelowy róż świetnie sprawdzą się również u nastolatek.
Pani Walewska to nie tylko urocze flakoniki skrywające perfumy, czy dezodoranty perfumowane.  Linia Classic oferuje kremy do różnych typów skóry oraz kosmetyki do makijażu czy lakiery. Zaś w pozostałych wariantach mamy także kosmetyki pielęgnacyjne i myjące, takie jak kremy do rąk, mydła w płynie czy w kostce.

Krem do rąk to przydatny i niezbędny kosmetyk w każdej damskiej torebce. Spotkałam się z dwoma wariantami kremu do rąk, Gold oraz Classic. Są lekkie, nie tłuste. Szybko się wchłaniają oraz świetnie nawilżają.
Dezodorant perfumowany to fajna opcja zastępująca ulubione perfumy. Jest mały, lekki i poręczny. Można go spokojnie nosić w torebce bez obawy o stłuczenie. Dezodoranty PW są bardzo trwałe i nie pozostawiają śladów na ubraniu.



Mydła w kostce poza linią Classic wyglądają właśnie tak ślicznie. W kartoniku znajduje się jajowate mydełko z pięknym wytłoczeniem. Poza płynami do kąpieli jak już wspominałam są dostępne także wygodne mydła w płynie oraz produkty dwa w jednym do rąk i do mycia ciała.


Oferta kremów do twarzy Pani Walewska to nie tylko krem półtłusty który widzicie na zdjęciu. Dostępna jest także m.in wersja przeciwzmarszczkowa czy nawilżająca. Krem powędrował do mojej mamy, której pasuje wersja półtłusta, chociaż powoli ją oduczam używania ciężkich kremów na dzień.

Pani Walewska to trochę jak podróż w czasie.  Mam sentyment do fioletowej wersji jednak najchętniej sięgam po White oraz obecnie Sweet Romance. Kiedy jest chłodniej także po Ruby i czasem po Gold. Myślę, że z okazji zbliżającego się Dnia Mamy fajnie byłoby obdarować starsze pokolenie zestawem kultowej Pani Walewskiej koniecznie z ich kremikiem. Dla młodych, eleganckich pań w miejskim stylu możecie kupić zestaw White lub Gold, zaś romantycznym duszom koniecznie Sweet Romance.



12.05.2021

7th Heaven / Siódme niebo dla twojej skóry/ Maseczki do twarzy

Witajcie! Maseczki to taka namiastka salonu kosmetycznego w domu. Małe saszetki sprawiają, że na każdy dzień i nastrój możemy wybrać inną maskę do twarzy. Każdy jaką lubi. Na tkaninie, żelową, maskę z glinką, peelingującą bądź w formie peel off. Zarówno pod względem konsystencji jak i formy aplikacji maseczkowe freaki mają przeogromny wybór. Dziś podzielę się z wami opinią o maseczkach z różnych linii marki 7th Heaven.

Maseczki 7th Heaven to wiele smakowitych wariantów. Tak, oprócz małej garstki tego, co przetestowałam w ich ofercie są takie rarytaski jak maska z truskawkami czy czekoladą. Pielęgnacja nie musi być nudna. Może być zabawą i ogromną przyjemnością. Zapraszam do zapoznania się z moją opinią o kilku maseczkach 7th Heaven, a was do odwiedzin Rossmanna gdzie je właśnie znajdziecie!
 
 
Hydrożelowa maska nawilżająca i detoksykująca , Renew You, Detox & Replenish Hydrogel Mask
 
Jest to niezwykle ciekawa maska  hydrożelowa ponieważ składa się z dwóch elementów. Ma nawilżać , oczyszczać, ale też przeciwdziałać starzeniu. Można ją stosować jako systematyczną kurację raz w tygodniu, albo intensywną pielęgnację przez kilka dni wieczorem. 

Maska przyjemnie, świeżo pachnie. Jest lekko ślizga i dobrze nasączona. Dopasowanie do twarzy jest dość dobre. Po aplikacji maska nie zsuwa się ze skóry i pozostaje na swoim miejscu. Dzięki dużej zawartości esencji maskę można trzymać dłużej na skórze i cieszyć się jej działaniem.

Po płatów maski pozostaje nieco produktu, który można wmasować. Chwilowe uczucie lepkości znika po chwili. Maska daje nie tylko uczucie fantastycznego relaksu i chłodzenia, ale doskonale nawilża i lekko napina. To maska, którą warto zastosować przed większym wyjściem czy makijażem okolicznościowym. Poprawia stan i koloryt cery, odświeża skórę i nadaje jej zdrowego wyglądu.

 

Ultranawilżająca maseczka płacie po opalaniu,24 Hour Hydration, After Sun Mask

Ta maska to przyjeniaczek na biodegradowalnej tkaninie. Pomimo iż przeznaczona jest do stosowania po kąpieli słonecznej, to przyda się jako ratunek dla każdej, przesuszonej skóry wymagającej dopieszczenia i wrażliwej.

Maska jest delikatnie nasączona, pachnie subtelnie. Płat dobrze utrzymuje się na skórze. Zdecydowałam się użyć jej przed wakacjami,  ponieważ ze względu na alergie i podrażnienia moja skóra płata figle i potrzebuje dodatkowego ukojenia. Maska radzi sobie świetnie z suchą, podatną na szkodliwe warunki skórą. Daje jej ukojenie, nawilża i relaksuje.

 


 
Maseczki Peel Off  
 
Jedni je kochają, a już inni nie przepadają za nimi. Dzieję się tak ze względu na konsystencję i formę aplikacji. Z półpłynnej maski produkt przeistacza się w "wyliniałą skórkę", którą ściąga sie z twarzy bez zmywania. 


 
Charcoal + Black Clay Peel Off Mask, Detoksykująca maseczka do twarzy z aktywnym węglem 

To maska do zadań specjalnych przeznaczona do cery tłustej i mieszanej, a w szczególności tej zanieczyszczonej i z tendencją do zapychania się oraz tworzenia niedoskonałości. Zawiera m.in węgiel, oczar wirginijski oraz naturalne glinki.

Jest łatwa w aplikacji, a z usunięciem ze skóry to już różnie. Warto takie maski nakładać równomiernie, aby je potem można było szybko podhaczyć i zerwać ze skóry. 

Maska genialnie matuje, daje uczucie czystości i świeżości. Koi skórę i zmiany trądzikowe. Zmniejsza widoczność wyprysków i niedoskonałości. Zwalcza je w zarodku, a tym już istniejącym skraca czas pobytu na skórze. Maskę zużyłam w dwóch podejściach i mimo lekkiego ściągnięcia, jakie daje to efekt oczyszczenia jest tego wart. Chwilowe napięcie znika po użyciu toniku. Bez względu na rodzaj skóry taki gruntowny detox warto stosować przynajmniej raz w tygodniu. Dla cer wrażliwych po zakończonym zabiegu warto nałożyć lekki, kojący kosmetyk.

 
Maseczka detoksykująca z zieloną herbatą,Green Tea Peel Off Face Masque 
 
Maseczka ma za zadanie głęboko oczyścić cerę i przywrócić jej prawidłowe ph. Dedykowana jest do skóry tłustej i mieszanej, ale każdej cerze przyda się solidne oczyszczenie raz na jakiś czas.
 
Maseczka ma ładny, zielonkawy kolor. Jest półpłynna, ale nie spływa z buzi. Po chwili zastyga na skórze. Świeży zapach jest miłym dodatkiem podczas aplikacji. Podczas zastygania lekko napina skórę i daje efekt miętowego chłodzenia. 
 
Maseczka nie działa cudów, ale za to przyjemnie odświeża. Nie mam cery tłustej, ale czasem po upalnym dniu potrzebuję takiego zastrzyku mocy i świeżości. Skóra po jej użyciu jest miękka, gładka i ukojona. 

 
Maseczki SuperFood
 
Maski SuperFood to innowacja w dziedzinie pielęgnacji. W ich składzie znajdują się właśnie tak zwane superfood, które są bombą odżywczą, witaminową dla skóry. 

Maska z oliwą z oliwek na biodegradowalnym płacie , Superfood, 24 Hour Hydration Extra Virgin Olive Oil Sheet Mask

Wygodna maska w płacie z wysokiej jakości składnikami, delikatna i polecana w szczególności dla posiadaczek cery suchej.  

Płat maski jest dobrze nasączony, po aplikacji daje lekkie uczucie chłodzenia. Maska nawilża, lekko natłuszcza i regeneruje nie odciążając przy tym skóry, a wręcz przeciwnie. Działa świetnie i jest jednocześnie lekka jak piórko. Nie zapycha. Można ją trzymać około 15 minut, bądź też do momentu kiedy substancja, którą nasączony jest płat zacznie znikać. Maseczki w płacie są nie tylko wygodne i praktyczne. Wystarczy dobrać odpowiednia do typu skóry i wspomóc tym samym codzienną pielęgnację.

 
Maska błotna z jagodami, Superfood Blueberry Mud Mask
 
Maska z jagodami jest kremowa, ma lilowo fioletowy odcień. Jest przyjemna w aplikacji. Koi skórę i odświeża ją błyskawicznie. 
 
W masce obok naturalnych glinek znajdują się m.in olej z pestek brzoskwini, mika, ekstrakt z jagód, ekstrakt z malin, czy sok z winogron.  

Maska oczyszcza skórę, a przy tym ją nawilża i wygładza. Po użyciu maski cera jest ukojona, gładka i miękka. Maska także delikatnie rozjaśnia skórę i wyrównuje jej koloryt.

Maska błotna z awokado, SoperFood Avocado Clay Mask

Maseczka ma kremową, nieco ziemistą konsystencję z wyczuwalnymi drobinkami. Coś w rodzaju pyłu bądź piasku, który dodatkowo posiada funkcję peelingującą. Jest odpowiednio gęsta, aby dobrze ją aplikować na skórę. Nie podrażnia, ani nie uczula. Oczywiście warto ją zwilżyć w trakcie czasu, jaki pozostaje ona na buzi, gdyż maski glinkowo błotne mają tendencję do zastygania na skórze.

Skład maski jest bardzo fajny. Znajdziemy w niej m.in naturalne glinki,puder z łupiny orzecha włoskiego, mikę czy olej migdałowy. A także sok z aloesu, ekstrakt z zielonej herbaty, czy olej z wiesiołka. 

Maska z awokado to taki produkt 2w1. Dzięki zawartym w niej drobinkom delikatnie złuszcza i peelinguje skórę. Po jej użyciu skóra jest miękka, nawilżona i promienna. Delikatnie oczyszczona bez efektu ściągnięcia i pieczenia.


Jednorazowa maseczka to niewielki wydatek, a może nie tylko poprawić samopoczucie, ale pomoże lepiej zadbać o wygląd. Często skóra woła o dodatkowy zastrzyk składników odżywczych czy o pozbycie się toksyn. Nie mając wielkich funduszy omijamy salony kosmetyczne, ale rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy zaopatrzyć się w niewielkie saszetki z maseczkami. Które wybierzecie, zależy już od was. Ważne by sięgać po nie systematycznie!