Piwonie królowe czerwca

Witajcie

Szaro różowa sukienka w paski z Shein

Dziś pobiłam rekord w robieniu głupich min. Nie tylko przeszkadzało mi słońce i wiatr, ale  rozglądałam się ciągle co robi mój mały pędziwiatr. A to odganiałam go od zaparkowanego samochodu, bo nuż mu przyjdzie do głowy wepchnąć coś do zbiornika . To się schował i nie odzywał tuż pod moim nosem. Taki  z niego psotnik rośnie. 

Czerwiec uwielbiam za te wszystkie cudne kwiaty. Kocham piwonie. Różowe rozgościły się u mnie w kuchni, a ze spaceru i sesji przyniosłam kilka kremowych. Babcia dojrzała nas z balkonu i przecież nie byłaby sobą, gdyby chociaż przez chwilkę nie pogawędziła.  No i oczywiście "poczęstowała " piwoniami. Brakuje mi mojego ogrodu. Piękne to były czasy, móc wyjść przed dom z kubkiem kawy z dłoni i cieszyć się zielenią, zapachami i spokojem. 

Sukienka , którą dziś pokazuje znów ma paski. To chyba pasiaste uzależnienie! Postawiłam na delikatne, subtelne kolory. Szarość w połączeniu z bielą i blado różowe dodatki. Sukienka utrzymana w swobodnym, niezobowiązującym stylu. Taka ładna i romantyczna w swej skromności. Materiał jest elastyczny, ale nie drażni sztucznością. Przyjemny i miły w dotyku. Szybko schnie i dobrze się prasuje. W pasie ma różowy sznureczek do przewiązania. Gdybyście miały na nią ochotę, to zamówcie ten mniejszy rozmiar niż ten co powinien być dobry. Ja muszę swoją trochę zwęzić pod pachami. Do zdjęć ją podpięłam. Ale tak po 2 cm mogę ją uszczuplić. 

Sukienka SheIn dostępna tu klik

 

Sukienka dostępna tu klik  

Moje najnowsze zamówienie : 

* bluzeczka klik   * spódnica maxi klik * sukienka klik

Mam jeszcze jedną pasiastą sukienkę do obfotografowania , a dziś nadeszły dwie cudowne kiecuszki z Romwe. Nic tylko się lansować na wsi. Kiedyś słyszałam , że prawdziwym wyznacznikiem popularności są hejterzy. To teraz rosnę w oczach, bo mam takich coraz więcej! Nawet tu nie daleko. Dowiedziałam się ostatnio, że dziwnie się ubieram i jak tak można. Ano można i nawet trzeba ! Taką przekorną ma naturę , że się cieszę że mnie obgadują. Zresztą wiem , że nie jest to odosobniony przypadek. Bo mnie to bawi, takie ludzkie wścibstwo i zawiść. Ja mam bloga , który wypełnia mi czas. Dodatkowo sobie szyję. Nie mam czasu ani chęci zajmować się życiem innych. Teraz pozostaje pokombinować, co bytu ubrać żeby mieli o czym plotkować :)!