Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Argan Spa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Argan Spa. Pokaż wszystkie posty

10.02.2016

Olej arganowy niezatąpiony zimą / Argan Spa



Witajcie

 

Argan Oil , Olejek Arganowy
Argan Spa / Recenzja





Olej Arganowy to jeden z moich ulubionych i chętnie do niego wracam!Tym bardziej warto się skusić , bo w Argan Spa możecie go teraz kupić taniej. Pochodzący z Maroka uniwersalny kosmetyk do skóry i włosów. Pamiętajcie , aby wybierać te ze sprawdzonych źródeł! Jeśli nie wybieracie się bezpośrednio do krajów gdzie rośnie drzewo arganowca, to odradzam zaopatrywanie się w niego na bazarkach. Olej z Argan Spa posiada certyfikat i pochodzi od sprawdzonego producenta.





https://arganspa.pl/




Opis olejku

"Olejek arganowy w eleganckiej, ciemnej butelce ze szkła satynowego z ergonomicznym kroplomierzem.
 
Olej arganowy pielęgnacyjny posiada lekką konsystencję, szybko się wchłania oraz dociera do głębokich warstw skóry. To jeden z najpotężniejszych naturalnych antyoksydantów – hit wśród kosmetyków anty-aging. Polecany jest w dysfunkcjach skóry, gdyż działa łagodząco. Doskonale regeneruje skórę uszkodzoną, popękaną i chorą: trądzikową, łuszczycową, z problemem egzemy i atopowo zaognioną."



Więcej na jego temat przeczytacie tu klik




Cena 17,50 Promocja !!

Dostępność klik tu





Złoto Maroka, czyli opinia o olejku arganowym od Argan Spa


Tak, nie mogłam się oprzeć i uległam! .... Czarowi tej brązowej, malej butelki. Mrożone szkło, ciemny kolor kojarzący się z samą głębią natury. Niczym nie zmącony, pierwotny i czysty. To zapowiedź tego co kryje się w środku. Prostego a zarazem wszechstronnego płynnego złota! 


Opakowanie jest niewątpliwie bardzo dobrze skomponowane w każdym detalu. Chociaż już nie raz miałam do czynienia z buteleczką z zakraplaczem, te kolory plus mrożone szkło , dało wręcz powalający efekt. W związku z tym buteleczka prezentuje się elegancko i nieco tajemniczo.




Sam olejek jest prawie bezbarwny. Lekko słomkowy. Także zapach snuje się lekko i majaczy nie wyraźnie. Olej jest lekki, nie klei się. Wchłania się dość szybko. Zależy to też od miejsca jego aplikacji i stanu skóry/ włosów.

Zima to czas, kiedy szczególnie nasza skóra i włosy narażone są na niekorzystne czynniki. Objawem tego mogą być podrażnienia, przesuszenie, swędzenie, łuszczenie . Zapewne lista jest jeszcze dłuższa i w zależności od organizmu, mogą być one mnie już bardziej uciążliwe. Wiem, teraz mi powiecie że nie macie czasu. No i przecież ten olej będzie mi się mazał po buzi, czy wycierał w pościel. Jeśli macie takiego zimowego leniuszka, polecam mój sposób. Ja zaczęłam wzbogacać swoje kremy do twarzy i ciała kropelką Olejku Arganowego. W taki sposób dostarczam swojej skórze odpowiedniej dawki nawilżenia i natłuszczenia i nie muszę "czekać godzinami ", aż kosmetyk się wchłonie.

Polecam też ten olej dla posiadaczek krótkich lub łatwo obciążających się włosów. Po mojej teściowej widzę, jak jej służy. Kropelka po myciu i świetnie odżywione, lepiej układające się włosy .

Olej arganowy poradzi sobie też z ekstremalnie przesuszoną skórą. swędzącą na tle uczuleniowym. Tak, poddałam go wnikliwym testom. Nie tylko na sobie. Wiecie , że starsi ludzie czasem po prostu nie wiedzą o różnych specyfikach ,albo są przyzwyczajeni do swoich mazideł. Sam wiek tez sprawia, że skóra robi się szorstka, zrogowaciała i częściej powstają na niej suche placki, a wręcz łuski skóry. W dużej mierze zaostrza ten stan przyjmowanie różnych leków. Tak właśnie jest w przypadku mojego ponad 70 letniego testera.Bo sobie dziadek wymyślił smarowanie denaturatem. Jak bym widziała moją babcię. Hmm, tak wysuszać jeszcze bardziej suchą skórę. Więc podzieliłam się moim olejkiem. Mówiąc że to sama natura . Bo tak jest w rzeczywistości. I tak powoli dochodzimy do ładu. Najważniejsze, że zaczęło mijać to uporczywe swędzenie. A osobie na wózku raczej trudno się wszędzie podrapać. Sam wygląd naskórka też się poprawił. Więc że tak powiem "idziemy" w dobrym kierunku :).




A Wy jakie macie ulubione zastosowanie Oleju Arganowego?




1.02.2016

La Corvette Marselle , Różane mydło prowansalskie od Argan Spa




Witajcie


La Corvette Marselle , Różane mydło prowansalskie
Argan Spa
Recenzja





Zniewalająca i tajemnicza. Jej zapach intensywny zaklęty w twardej, mydlanej kostce. Róża, bo o niej mowa jest kwintesencją kobiecego piękna. Płatki róż były niegdyś uznawane za synonim dostatku i luksusu. Myślę, że jest w tym sporo prawdy. W ich wnętrzu kryje się ten cudowny, aromantyczny olejek. Potrzeba około 5 ton kwiatów róży, aby wyprodukować 1 kilogram olejku. To tak gwoli wstępu. A post ma być o mydle i to nie byle jakim. Jest to mydło prosto z Prowansji o cudownym aromacie i wspaniałych właściwościach.






Opis mydełka


"Mydło z Prowansji wyprodukowane wyłącznie na bazie olejów roślinnych.  Bardzo delikatne. Przeznaczone do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Delikatnie aromatyzowane zapachem róży. Nie zawiera tłuszczów zwierzęcych. Warzone tradycyjnie w kadziach. 
Wyprodukowano w Marsylii."




Cena 8,90 za 100 g

Dostępność klik/kup tu

Cały asortyment Argan Spa klik /oglądaj

 



Savon de Provence, La Corvette Marselle - moja opinia 


Kostka zwykła, a raczej niezwykła. Bladoróżowa, nie za duża w kształcie prostokąta. Na wierzchu i spodzie tłoczenia. A zauroczyła mnie stylizowana szata graficzna naklejki , piękna prawda? To, że mydełko jest zafoliowane, zapewne już sami zauważyliście. 

Mydełko jest twarde i zbite, dzięki temu zmydla się równomiernie. Nie nabiera wody ,a co za tym idzie możecie być pewni że nie zostanie potem w mydelniczce nieprzyjemna breja. Piany nie ma jakieś przeogromnej, ale jest wystarczająca. Za to jest aksamitna i gęsta. Dobrze się nią operuje i myje skórę. Używam jej do mycia buźki. Oj tak, nie chciałam mojego różanego skarbu zbeszcześcić do innych części ciała. Zresztą w mojej kolekcji mam kostki , że tak to ujmę " na każdą okazję".

Tak, ten zapach kusi i uwodzi. Dociera prawie do zakamarków duszy. Nie można go zignorować! Uwielbiam taki prawdziwy, różany zapach. Jak tych ogrodowych , o dużych główkach kwitnących latem w babcinym ogrodzie. Czuć je było już przechodząc obok, a wiatr niósł różany zapach jeszcze daleko od ogrodu. Tak właśnie pachnie Różana wersja La Corvette Marselle Savon de Provence.

Mydło nie wysusza i nie ściąga skóry. Nadaje się do codziennego użytku. Na widoczny efekt trzeba poczekać przynajmniej kilka dni regularnego stosowania. Savon de Provence łagodzi podrażnienia, wpływa korzystnie na stan cery. Neutralizuje zaczerwienienia i przyspiesza gojenie się niedoskonałości.

Coś jeszcze z dobrych wiadomości? Za nie całe 9 zł i Wy możecie korzystać z niezaprzeczalnych pozytywnych właściwości mydła Prowansalskiego Róża .





A tu mam kochani dla Was rabat . Na hasło nieidealna otrzymacie 10 % rabatu na swoje zakupy.


 




Kolejne , bardzo dobre mydełko znalazło się w mojej kolekcji. A jakie są Wasze ulubione mydła naturalne ?