Witajcie! Jak to czasem mówią, nie wszystko złoto co się świeci, to jednak odrobina blasku dodaje skórze zdrowego akcentu. Zwłaszcza ciało muśnięte słońcem pięknie się prezentuje z subtelną poświatą. Jeśli chodzi o twarz to oczywiście możemy wspomóc się rozświetlaczami ze złotymi tonami lub drobinkami. Kosmetyki do ciała oferują nam także spory wachlarz możliwości w tej dziedzinie. Możemy skusić się na mieniące się mgiełki, lekkie balsamy, mleczka, a także olejki. Poza efektem rozświetlenia i podkreślenia opalenizny posiadają one również inne właściwości pielęgnujące.
Sam balsam to coś między kremem, a mleczkiem o jasnym, lekko beżowym zabarwieniu. Drobinki w nim zawarte są nienachalne. Raczej nie brokatowe, a bardziej jak delikatny pyłek. Zapach kosmetyku jest lekki, świeży i nie nużący. Idealny na letnie dni. Balsam zgodnie z przeznaczeniem dużo lepiej prezentuje się na opalonej skórze i wtedy ten efekt jest zadowalający.
Balsam szybko się wchłania, pozostawiając satynową powłoczkę. Kłopot robi się wtedy, gdy na dworze jest już bardzo gorąco. Skóra niestety po tym kosmetyku pod wpływem temperatury robi się szybciej klejąca i przyciąga wszelkie drobinki. Jeśli pogoda jest letnia, ale nie tropikalna owszem, wtedy balsam się spisuje. Możecie go tez użyć na wieczorne wyjścia. Tu nie będzie tego problemu, że jest za ciepło.
Balsam rozświetlający Magic Bronze to doskonała opcja dla osób lubiących skórę muśniętą słońcem. Dzięki niemu ładnie podkreślimy opaleniznę, a jednocześnie zadbamy o pielęgnację ciała latem.
Raczej nie dla mnie, ale cieszę się że jesteś zadowolona z tego balsamu :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńJuż widziałam goni kogoś i przyznaję że mam ochotę spróbować
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny kosmetyk na lato ;)
OdpowiedzUsuń