17.01.2020

Verbena Faberlic Maska nawilżająca , czyli coś dla leniwych

Witajcie kochani. Chociaż staram się dbać o skórę i korzystać tylko z podstawowych kosmetyków. Sięgam już regularnie po sera, częściej wybieram różne maseczki. Moją sympatią cieszą się te w płacie. Wiecie zapewne czemu. Nie ma brudu, kombinacji z nakładaniem, a potem ze zmywaniem. Mam więc dziś dla Was propozycję dla zabieganych, którym nie raz nie chciało się pozbywać resztek maseczki ze skóry.
Linia Verbena Faberlic ma do zaoferowania wiele kosmetyków. Są to m.i.n krem na dzień i na noc, krem pod oczy, wodę micelarną czy krem CC. Do nich zalicza się bohaterka dzisiejszego wpisu czyli nawilżająca maska w tubie.
Maseczka Verbena jak i dwa inne kosmetyki z tej serii jakie miałam okazję poznać, mają świeżą, orzeźwiającą nutę zapachową. Kosmetyk jest biały, niezbyt gęsty. Konsystencja pasuje do przeznaczenia produktu. Maskę aplikuje się przyjemnie. Daje miłe uczucie delikatnego chłodzenia.
Maseczkę można stosować na dwa sposoby. Mamy do dyspozycji tradycyjną metodę, czyli nakładamy ją na oczyszczoną skórę i po 10-15 minutach spłukujemy letnią wodą i delikatnie osuszamy skórę. A ta druga opcja przeznaczona jest na noc i dla takich jak ja, czyli nie zawsze mających za dużo czasu i chęci. Wieczorem można użyć maseczki nawilżającej Verbena zamiast kremu. Prawda, że proste? I jakie bezproblemowe!
Zgadnijcie z której opcji korzystam częściej? Oczywiście, że z drugiej. Zwłaszcza gdy mam drugą zmianę w pracy, to po powrocie nie mam ochotę na zbyt czasochłonną i skomplikowaną pielęgnację. Dlatego często sięgałam po tą maseczkę, bądź inne kosmetyki które pozostają na skórze przez całą noc.
Maseczka działa głównie na powierzchni skóry, zapewniając jej odpowiedni poziom nawilżenia. Z dnia na dzień widać różnicę w kondycji naskórka.  Mimo iż pozostawiam ją na noc, rano pozbywam się resztek produktu. Kosmetyk po prostu nie wchłania się całkowicie. Jednak to nie problem, gdyż wacik nasączony micelem załatwia sprawę. Jeśli macie ochotę, aby w łatwy sposób nawilżyć skórę i pomóc jej odzyskać formę, polecam maseczkę nawilżającą Verbena ,a także inne maski bo najważniejsza jest przecież systematyczność.

5 komentarzy:

  1. Lubię opcję zostawiania maseczki na noc. Mam kilka takich innej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się całkiem ciekawa, choć przed zakupem bliżej bym się jej przyjrzała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubie takie maski :D
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Też bym pewnie korzystała z tej drugiej opcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi ciekawie, jeszcze nie miałam okazji używać tego typu maski ;)

    OdpowiedzUsuń

Thanks for comment!

Dziękuję za każdy komentarz !