12.12.2014

City Chic kontra Metallic Collection , błyszczyki Virtual




Witajcie



Pewnie wielu z Was , gdzieś w głowie świta , gdy usłyszycie nazwę Pani Walewska . To jedna z kultowych już marek Miraculum . Dlaczego o tym wspominam ? Dwa błyszczyki , które są tematem dzisiejszego postu , są także częścią produktów które wypuściła na rynek firma Miraculum .  Oprócz Pani Walewskiej i Virtual , marki wchodzące w jej skład to : Paloma, Gracja, Tanita, Mariage , Lider , Wars , Być Może oraz Joko .

Jeśli ciekawią Was jakie kosmetyki mają poszczególne marki,  to zapraszam na stronę www.miraculum.pl


Wracając do tematu, czyli błyszczyków . Jak możecie już wywnioskować z pierwszego zdjęcia , różnią się i opakowaniem i kolorem . Seria City Chic i Metallic Collection , to nie jedyne błyszczyki w ofercie Virtual .  Ponadto Virtual proponuje całą gamę kosmetyków do makijażu , a także lakiery do paznokci . 

Wszystkie produkty Virtual znajdziecie tu klik link




Virtual Metallic Colection

Od producenta


Długotrwały, nadający metaliczny połysk, mocno kryjący produkt, idealnie się rozprowadza na ustach.
Jego luksusowy skład, w którym mieści się między innymi olej winogronowy, zaopiekuje się delikatną skórą Twoich ust.



Opinia


Mój błyszczyk ma nr 207 , choć ktoś tu mi psikusa zrobił. Gdyż na obrazku ze strony producenta , pod tym numerem widnieje zupełnie inny kolor . Pojemność wydaje mi się że standardowa - czyli 6 ml .Cena wynosi ok 12 zł . 

Opakowanie przezroczyste, podobne do Glam Shine :) . Błyszczyk wyposażony jest w miękką gąbeczkę , bardzo dobrze aplikującą kosmetyk. Błyszczyk zachwycił mnie ładnym zapachem, takim cukierkowym i jest lekko słodki w smaku . 

Kolor, hm taki a'la wata cukrowa ( w oryginale to jest taki pół transparentny  brązik /nudziak) . Połysk jest i owszem, dość intensywny, czego niestety za bardzo nie udało mi się uchwycić na zdjęciach. Ma dużą ilość drobinek mocno odbijających światło . Błyszczyk jest gęsty i ładnie "przywiera " do ust , jakby lekko na nich zastygając . Nie jest to jednak błyszczyk kryjący, jak możemy przeczytać w opisie. Nawet pod grubszą jego warstwą  widoczny jest trochę kolor ust .  
Błyszczyk Virtual przez 2-3 godziny nie traci swoich właściwości , potem jednak staje się mniej intensywny i widać głównie drobinki. Oczywiście szybko znika, gdy zaczniemy coś jeść.






Virtual City Chic

Od producenta


Marzysz o lśniących ustach w niepowtarzalnym kolorze? Nic prostszego! Spektakularny efekt osiągniesz dzięki nowym, kremowym błyszczykom CITY CHIC lip gloss marki Virtual. Kolekcja inspirowana wielkomiejskim stylem, dla pełnych życia kobiet, które uwielbiają błyszczeć i czuć się wyjątkowo jak gwiazda. CITY CHIC to sześć błyszczyków w modnych kolorach, które nadają ustom delikatny kolor i olśniewający połysk, a dodatkowo intensywnie je pielęgnują. Specjalna formuła, oparta na oleju winogronowym oraz kompleksie witamin A, E i F sprawia, że usta po pomalowaniu wyglądają świeżo i zmysłowo. Intensywnie nawilżone, wyjątkowo gładkie i miękkie usta gwarantują uwodzicielski efekt. Błyszczyki urzekają przyjemnym, słodkim zapachem. Wybierz swój kolor i ruszaj w miasto!




Opinia


Mój to kolor nr 34 (dostępny w 6 kolorach) , noszący nazwę Coral Kiss . Kosztuje ok 10 zł i ma pojemność 6 ml. Opakowanie jest smukłe, lekko spłaszczone . Błyszczyk również zaopatrzony jest w aplikator, jest on jednak inaczej wyprofilowany niż u poprzednika . Niestety też nie pachnie tak ładnie jak Metallic Collection , prawie w cale nie czuć zapachu . Konsystencja jest gęstawa i również dobrze trzyma się na ustach. Nie czuć jednak tak wyraźnie drobinek, których jest całe mnóstwo -ale są bardzo subtelne . 

Kolor zdawać by się mogło, będzie jaskrawy . Jednak to dość mylne wrażenie. City Chic podbija kolor ust , nadaje im lustrzany blask , ożywia je i nadaje zdrowy, pełny wygląd . Trwałość zbliżona do poprzednika .

Właściwie na początku myślała, że raczej nie będzie mi pasował , ale teraz do mego bladego lica - jest idealny !







Kosmetyki Virtual znajdziecie m.in w drogeriach rekomendowanych tu   i tu ,   a także w innych sklepach internetowych oraz drogeriach stacjonarnych .



Oba błyszczyki są fajną alternatywą dla osób, które nie przepadają za pomadkami . Ostatnio wypraktykowałam, że ładnie wyglądają z mixie ! Czasem też używam ich na pomadkę !  Lubię w nich również fakt, że opakowania są prawie w stanie idealnym - choć błyszczyki zazwyczaj noszę w torebce lub w kieszeni kurtki ! Może trochę kolor pierwszego jest nie za bardzo "mój ", ale dzięki gęstości błyszczyka zapewne zużyję go teraz, podczas spacerów z brzdącem  - bo jednak ta warstewka dobrze zabezpiecza usta przed wiatrem .



***


A w ogóle miałam się zapytać, czy macie już śnieg? Bo u mnie dziś pada, ale deszcz ! Do tego jest solidna zawierucha i ma jutro być tak samo. Planowałam jutro zrobić sesyjkę na dworze, bo mam płaszczyk w kolorze wina ze skórzanymi rękawami . Trzymajcie kciuki , żeby się pogoda poprawiła !!!


Pozdrawiam
Kobieta Nieidealna


48 komentarzy:

  1. Fajne te błyszczyki :] Lubię lubię ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. średnio do mnie przemawiają, ja nie przepadam za błyszczykami, a jak już używam to bezbarwne i mało lepiące :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miraculum to marka , którą znam od kilkudziesięciu lat. Moje młode lata :-)). Nie wiedziałam, że jeszcze jest na rynku, a tu proszę:-) Całkiem fajny ten drugi kolor jak dla mnie. Osobiście nie używam pomadek tylko właśnie błyszczyki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Obydwa odcienie mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  5. ten Virtual City ładnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciemniejszy kolor bardziej przypadł mi do gustu :) Zapraszam do mnie na nowości ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu, śliczny ten kolorek... nie taki mocny, subtelny! Taki jak lubię!
    udanego weekendu kochana

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny błyszczyk ;D

    Zapraszam:
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. No proszę, nie słyszałam o błyszczykach z takiej firmy :)
    Podoba mi się wkomponowanie płatków róż w fotografie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam błyszczyki ale to akurat zupełnie nie moje kolory

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nienawidzę błyszczyków itp ;)) Zle sie w tym czuje.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten drugi,ciemniejszy jest śliczny,a pierwszy taki delikatny, na co dzień idealny.

    OdpowiedzUsuń
  13. Latem lubię się pomaziać błyszczykiem, ale zimą to jednak wolę szminki, bo bardziej chronią usta przy okazji.

    OdpowiedzUsuń
  14. Eh niestety nie lubię błyszczyków..

    OdpowiedzUsuń
  15. zdecydowanie bardziej podoba mi się Coral Kiss

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie przepadam na błyszczykami, ale kilka lat temu miałam błyszczyk tej firmy, i był okej :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  17. Great post!


    http://helderschicplace.blogspot.com/2014/12/mickey.html

    OdpowiedzUsuń
  18. śliczne najbardziej mi przypadł do gustu ten różowy 207 ;) Zostałaś nominowana u mnie do LBA mam nadzieję że weźmiesz udział i odpowiesz na parę pytań oczywiście nie osobistych lecz o kosmetykach ;) http://mademoiselleevelina.blogspot.com/2014/12/wyposazenie-kosmetyczki-nominacja-do-lba.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam błyszczyki i pomadki pielęgnacyjne. Mogłabym się nimi smarować kilkadziesiąt razy dziennie :p
    Bardzo podoba mi się twoja recenzja, masz bardzo fajny styl pisania :)))
    Pozdrawiam kochana :***

    OdpowiedzUsuń
  20. nie znam tych błyszczyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny kolor ;) ! A jeśli lubisz naturalne kosemtyki. Zapraszam do siebie do konkursu w którym można wygrać zestaw kosmetyków wart 150 zł ;)
    https://www.facebook.com/klauditte
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Serdecznie zapraszamy na konkurs świąteczny na naszym portalu!
    http://silesiayoung.pl/swiateczny-konkurs-2#.VIw928mH9ZB
    Pozdrawiamy! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie przepadam za błyszczykami niestety :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajny :) Nie uzywalam niestety;)
    crazy-life-by-angelika.blogspot.com | zapraszam,u mnie konkurs:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudny ten pierwszy odcień, bardzo delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo ładne te błyszczyki :) A co do śniegu to niestety jeszcze u mnie nie pada :(

    zapraszam do mnie:
    www.Anita-Turowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie lubię błyszczyków, ale ten drugi prezentuje się bardzo ładnie na ustach. :)

    Obserwuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetne kolory, porządnie przygotowałaś ten post ;)
    Pozdrawiam, Nabil ;)

    http://www.nabilunity.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. drugi kolor zdecydowanie mi przypadł do gustu :) pierwszy pewnie by za jasno na mnie wyglądał Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam ten drugi, ale nie do końca lubię błyszczyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ładnie wyglądają :)!ale ja niestety nie przepadam za błyszczykami

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie kuś Aniu, bo ja już sobie obiecałam, że nie kupię żadnego produktu kolorowego do ust dopóki nie zużyję przynajmniej 50% tego, co już posiadam :P

    OdpowiedzUsuń
  33. Uwielbiam błyszczyki :) te wyglądają bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  34. ten mocniejszy ładniejszy!

    _______________________________________
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM

    + fashionstyle & new blog design

    OdpowiedzUsuń
  35. ja także wole mocniejszy ładny ma kolor

    OdpowiedzUsuń
  36. Mam błyszczyki i z jednej, i z drugiej serii :) Bardziej mi się podoba ten City Chic :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ostatnio częściej sięgam po pomadki ochronne niż po błyszczyki.. ale efekt jest świetny, podoba mi się ten intensywniejszy kolor. :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ostatnio porzuciłam błyszczyki na rzecz pomadek! ;D

    OdpowiedzUsuń
  39. Mam ten drugi ale z numerkiem 38 . Twoje ładne mają kolorki ..u nas śniegu nie mam, tylko deszcz :(

    OdpowiedzUsuń
  40. kiedyś uwielbiałam błyszczki, a teraz przerzuciłam się na pomadki. Ten drugi ładny kolorek ma;)

    OdpowiedzUsuń

Thanks for comment!

Dziękuję za każdy komentarz !