8.01.2023

Pure Home W5 i ekologiczne podejście do sprzątania

Witajcie! Nie przepadam za sprzątaniem. Chociaż za bałaganem również. Ale jestem zdania, że we wszystkim należy zachować równowagę. Dlatego, że dom jest dla nas , a nie do zwiedzania czy podziwiania. Najlepiej, aby sprzątanie ograniczało się do minimum i zajmowało jak najmniej czasu, aby przeznaczyć go na przyjemniejsze rzeczy.

O ile są pomieszczenia w których dość łatwo utrzymać czystość i nie trzeba w  ich codziennie latać z przysłowiową szmatką, to już w łazience czy w kuchni trzeba bardziej systematycznie podejść do porządków. To chyba oczywiste. W kuchni, gdzie przygotowujemy jedzenie robi się mały rozgardiasz. Tu okruszki, tłuszcz, opary, sterta naczyń i garnków do ogarnięcia. To takie bieżące czynności, które pominięte na drugi dzień mogą utrudnić nam funkcjonowanie. 

Natomiast jeśli chodzi o łazienkę, to też warto tam zaglądać częściej niż raz w tygodniu. Wystarczy spojrzeć na umazane lustro, czy upaciany od pasty zlew. Nie posiadając okna w łazience staram się wybierać mało drażniące środki, gdyż po tych intensywniejszych mam nie miłe odczucia.
Pierwszym produktem z Lidla na jaki się skusiłam były kiedyś ich płyny do płukania i środki do prania. Zapewne jeszcze coś wpadło mi w ręce. Co do linii Pure Home W5 najpierw sięgnęłam po płyn do mycia naczyń. Spośród dostępnych wariatów zapachowych najbardziej przypadł mi do gustu czarna porzeczka. Drugie podejście było już świadome i kupiłam także spray do czyszczenia kuchni oraz przeznaczony do łazienki. W ofercie dostaniecie także płyn do podług, płyn do wc oraz do szyb i luster.
Opakowania Pure Home W5 wyprodukowane są z materiałów pochodzących w większości z recyklingu. Oczywiście po zużyciu teraz także nadają się do ponownego przetworzenia. Jeśli chodzi o skład to jak widać na etykietach także ponad 90% składników tych produktów posiada pochodzenie naturalne. płyn do naczyń posiada wygodny dozownik, zaś płyny do kuchni i łazienki posiadają atomizery. Szata graficzna jest przyjemna dla oka. Jeśli lubimy elegancji design zawsze można przelać myjadła do do pojemników zastępczych.
Jestem zauroczona świeżym, kwaskowatym zapachem Czarna porzeczka, która genialnie pasuje do domowych porządków. Jest lekki i przyjemny, nie drażni. Mi te aromat bardzo pasuje.
Naturalne lub prawie naturalne środki do czyszczenia mogą nie być tak skuteczne jak silne detergenty. Należy o tym pamiętać. Jednak gdy sprzątamy dość regularnie nie powinno być to problemem. Zresztą nie tak dawno nasze babcie nie miały dostępu do takich produktów jak my, a przecież potrafiły utrzymać cały dom w czystości.
Płyn do naczyń nie pieni się ekstremalnie, ale dobrze myje naczynia i dość dobrze radzi sobie z garnkami,czy patelniami. Jeśli chodzi o płyn do kuchni w sprayu świetnie spisuje się do codziennego mycia dużych powierzchni, odświeżania zlewu. Wersja do łazienki spisuje się dobrze w czyszczeniu prysznica oraz wc i plastikowych powierzchni. Jest delikatny dla mojej farby położonej na płytki. Jak na razie nie mam problemu z nadmiernym osadzaniem się kamienia.

Jeśli chcecie żyć bliżej natury i nie jest wam obce ekologiczne podejście, warto wybierać takie produkty jak te Pure Home W5. Są przyjazna dla nas i otoczenia. Sprzątanie z nimi to przyjemność.



3 komentarze:

  1. Nie znam tej linii, ale produkty z W5 od dawna mi towarzyszą w domu 😀

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam i często ta marka gości w naszym domu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie udana wersja! bardzo lubię i tez najbardziej odpowiada mi ten aromat, nie wiem tylko czy wiesz ale w skladzie produktu do kuchni i łazienki są identyczne składy, zastanawiałąm sie wiec czy oby nie jest to ten sam produkt ale z dwoma etykietami, jak myslisz?;)

    OdpowiedzUsuń

Thanks for comment!

Dziękuję za każdy komentarz !