Lirene Dermoprogram Shiny Touch
fluid rozświetlający
30 ml
Opis producenta:
Linia fluidów rozświetlających. Nowatorska receptura fluidu umożliwia
doskonałe rozświetlenie cery, czyniąc ją promienną i pełną blasku.
Unikalny kompleks Hydrablock, w skład którego wchodzi m.in. kwas
trójhydroksypalmitynowy, glikoproteiny czy ekstrakt z drożdży,
intensywnie nawilża i wygładza skórę. Filtr SPF 8 pomaga chronić skórę
przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, podczas gdy drobinki
miki rozświetlają skórę. Działanie: wygładzające, rozświetlające,
nawilżające, chroniące przed promieniami słonecznymi.
Fluidy dostępne są w 5 odcieniach.
Sposób użycia:
Nałóż palcami na skórę twarzy i równomiernie rozsmaruj.
Fluidy dostępne są w 5 odcieniach.
Sposób użycia:
Nałóż palcami na skórę twarzy i równomiernie rozsmaruj.
SKŁAD (INCI): Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl
Ethylhexanoate, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Propylene Glycol, Talc,
Potassium Cetyl Phosphate, Cyclomethicone, C12-15 Alkyl Benzoate,
Dimethicone, Cethyl Alcohol, PVP/Hexadecene Copolymer, Magnesium
Aluminum Silicate, Glyceryl Stearate, Petrolatum, Glyceryl
Polymethacrylate, Xanthan Gum, Glycerin, Silica, Disodium EDTA,
Aleuritic Acid, Glycoproteines, Yeast (Faex) Extract, Methylparaben,
Diazolidinyl Urea, Parfum, Alpha-Isomethyl Ionone, Linalool, Hexyl
Cinnamal, Butylphenyl Methylpropipnal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene
Carboxaldehyde, Benzyl Benzoate, Limonene, Citronellol, Cl 77891, Cl
77492, Cl 77491, Mica, Cl 77499.
Moja opinia
Opakowanie
Podkład zamknięty w bardzo higienicznym , plastikowym opakowaniu z pompką .
Ładna szata graficzna. Pojemniczek nie jest przezroczysty i nie wiadomo ile nam podkładu ubyło.
Konsystencja:
Podkład moim zdaniem przypomina mus,delikatny o kremowej konsystencji. Po aplikacji zmienia się na bardziej gęsty.
Kolor/ Zapach
Mój odcień to beż. Podkład posiada delikatne drobinki rozświetlające.
Zapach jest taki , hmmmm trochę drażniący, na szczęście szybko się ulatnia.
Podkład bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy za pomocą gąbeczki lub po prostu palcami .Stapia się z cerą nie tworząc efektu maski i nie jest wyczuwalny na twarzy. No chyba że nałożymy go zbyt dużo - wtedy nie wygląda naturalnie i zbiera się . Dlatego uważam że nadaje się dla osób które nie wymagają mocnego krycia.
Utrzymuje się na skórze przez kilka godzin, ok 6 do 8 .Odświeża i ożywia cerę, niweluje oznaki zmęczenia i sprawia że sińce pod oczami nie są widoczne. Rozświetlenie jest delikatne i podkładu można używać na co dzień.
Nie uczula i nie podrażnia.
Lirene Shiny Touch zapewnia zdrowy , naturalny wygląd . Nie ma problemów z cerą -więc krycie jest dla mnie odpowiednie.
Daję mu solidne 4+ / 5
Cena: ok 25 zł za 30 ml -ale często można upolować go w cenie promocyjnej ;)
Dostępność: drogerie sieciowe, małe drogerie, sklepy internetowe
Więcej o kosmetykach marki Lirene znajdziecie na stronie .
Używałyście ?
A może macie sowich ulubieńców innych marek?
A może macie sowich ulubieńców innych marek?
Nie używam żadnych fluidów ani pudrów :)
OdpowiedzUsuńKompletnie się na nich nie znam :P
http://wszystkozafreeee.blogspot.com/
ja czasem uzyje jakiegos pudru czy fluidu :)
OdpowiedzUsuńklaudmen.blogspot.com
a jauzywam fluidow bb :(uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty Lirene, ale z podkładów wybieram tylko te szare- matujące..ze względu na moją tłustą cerę, są świetne:)
OdpowiedzUsuńlubię produkty Lirene ,ale podkładu jeszcze nie miała, wypadałoby przetestować :))
OdpowiedzUsuńzachęcasz :)
pozdr i zapraszam do mnie :)
aktualnie stosuje same BB
OdpowiedzUsuńwygląda zachęcająco, ale mam na razie tyle podkładów, że głowa boli :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie, jeśli masz ochotę :)
http://psychodelax3.blogspot.com/2013/08/pierwsze-rozdanie-imieninowe.html
aktualnie uzywam bazy silikonowej z lirene ;)
OdpowiedzUsuńi fajnie się sprawdza ;)
nigdy go nie miałam...
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji go używać. Mój się kończy, więc może się skuszę na niego. :)
OdpowiedzUsuńJego użycie jeszcze przede mną, mam nadzieję,że się sprawdzi:)
OdpowiedzUsuńNie używałam go jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńwygląda to super! :)
OdpowiedzUsuńJednak Ja najpierw wykorzystam wszystkie te,które nakupowałam w wakacje :)
z lirence mialam jedynie matujacy ale chyba wole jednak maybelline:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://nattalja.blogspot.com/
Dokładnie! Wiadomo, że cellulit starają się wyeliminować osoby, które nie są chudziutkie, więc i bandaż powinien być większy..
OdpowiedzUsuńdziękuję za obserwację, również obserwuję :)
Bardzo u Ciebie ciekawie. Dodajemy Cię do polecanych blogów :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do Nas : http://zopiniuj.bloog.pl/
Lubię podkłady lirene, bardzo długo uzywalam city matt:)
OdpowiedzUsuńNiestety mnie podkłady lirene "zapychają" :( pozdrawiam http://silesianfashionfreak.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa cały czas szukam mojego jedynego, który będzie dla mojej twarzy idealny :) Obserwuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńniestety nijak odnajduję się w kolorystyce lirene ;) ale i tak lekarz zakazał mi używać płynnych podkładów, więc przerzuciłam się na minerały.
OdpowiedzUsuńnie używałam go, z lirene lubię 3w1, bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuń