Witajcie
Nie patrzcie na moje minki . Spieszyło nam się (mi i mojej fotogrface ), poza tym byłam nie wyspana ,a na dworze zbyt ciepło nie było. Wiem, że może pora roku jeszcze jest niezbyt odpowiednia ,ale po prostu się zakochałam w tej kremowej spódniczce z organzy . Wcześniej już miałam na nią oko i stwierdziłam, po co mam czekać i skoro nadarzyła się okazja - mam ją u siebie . Spódniczka składa się z trzech warstw . Nazwałam ją kremową , gdyż takie sprawia wrażenie . Na wierzchu jest faktycznie biała "koronka ",ale już dwie kolejne warstwy są beżowe i daje to właśnie taki moim zdaniem kremowy odcień . Gdy porównacie moje zdjęcia , z tymi ze sklepu , rzuca się w oko pewna różnica . To jest dla Was zagadka :) . Spódniczka nie traci na swoim uroku , jest tylko nieco inna .
Do spódniczki założyłam elegancką bluzkę na długi rękaw i uroczy różowy sweterek . Sweterek jest rozpinany . Jeśli akurat nie przepadacie za różem, w sklepie dostępny jest też kolorze białym oraz szarym .
Spódniczka Yoyomelody kliknij i zobacz na stornie sklepu
Sweterek Yoyomelody kliknij i zobacz na stronie sklepu
Rajstopy kliknij i zobacz na stronie sklepu
A jeśli już jesteśmy w temacie raczej wiosenno letnich ubrań, to będę miała dla Was jeszcze zdjęcia czarnej sukienki z Yoyomelody . I coś specjalnego , tylko do końca nie wiem jak to ugryźć :). Jest to długa suknia wieczorowa z Dresswe.
Pozdrawiam
Kobieta Nieidealna