12.01.2024

sunny Aloesowy żel do golenia

Witajcie! Ah te zbędne włoski. Jak to jest, że tam gdzie być powinny długie i gęste, to nie są. Natomiast w miejscach, kiedy nie są zbytnio pożądane nie można ich się pozbyć. Depilacja to często dość problematyczna sprawa. Nie każda z nas usuwa owłosienie z miejsc intymnych, ale już pachy czy nogi to naturalne. Często dochodzi też okolica twarzy lub też inne, problematyczne miejsca na ciele. 

Mnie nieco irytuje meszek pod nosem, ale jeśli nie zdecyduję się na laser to na pewno nie będę eksperymentować z woskiem. Bardziej pewnie mi to przeszkadza niż jest to widoczne, więc nie uważam to za jakiś konieczny na teraz zabieg. 

Próbowałam używać wosk w plastrach na nogi, ale z marnym skutkiem. Jednak nie ukrywam, że kusi mnie w tym celu wizyta w gabinecie kosmetycznym. Nie ukrywam, że do depilacji stosuję tradcyjnie maszynki jednorazowe do golenia. Rożnie i te lepsze i tańsze.

sunny aloesowy żel do golenia

W tradycyjnym opakowaniu o przyjemnej kolorystyce. Jego producentem jest Gillette, na co wcześniej jakoś nie zwróciłam uwagi. Natrafiłam na niego dość tanio, ale jeśli macie na niego ochotę to nie jest on łatwo dostępny. W sieciowych drogeriach próżno go szukać, jedynie na Allegro bądź w kilku internetowych drogeriach. A trochę szkoda, bo jest naprawdę bardzo fajny.

Poza aloesem w składzie żelu mamy także min. ogórek. Żel przyjemnie pachnie, łatwo się rozprowadza. Pianka powstała podczas nakładania żelu na skórę jest aksamitna, otula skórę. Nie wysusza, ale koi i nawilża skórę. Zapobiega także podrażnieniom. Żel jest wydajny i tani. No i jak go teraz nie lubić . A kupiłam tylko jedno opakowanie niestety. 


Żel sunny to dobry kosmetyk, spełniający całkowicie swoje funkcje. Do tego cena zachęca do zakupu. Czasem wpadają mi w łapki takie z pozoru zwykłe kosmetyki, a okazują się być godne uwagi.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Thanks for comment!

Dziękuję za każdy komentarz !