Bielenda Botanic Spa Rituals Olejek do ciała Ostropest i Szałwia

Witajcie! W sezonie jesienno zimowym chętniej sięgam po bogate masła czy oleje i olejki w pielęgnacji zarówno ciała jak i twarzy. Dziś opowiem co nie co o przyjemnym olejku od Bielendy z linii Botanic Spa Rituals. 

 

Ta seria kosmetyczna nie jest nowością, bo pojawiła się jakieś dwa lata temu. Ale wyszło tak, że nie dawno dopiero zwróciłam na nią uwagę. Spośród kilku kosmetyków mój wybór padł na olejek do ciała. Jest stosunkowo niewielki, bo buteleczka zawiera 75 ml produktu. Można by pomyśleć, że to kosmetyk do twarzy. Jednak dzięki działaniu i wydajności taka pojemność nie jest przeszkodą także w pielęgnacji ciała. 

 

W małej buteleczce na klik umieszczono pięknie, świeżo pachnący olejek. Producent mówi, że do jednego użycia wystarczy około 5 kropli. Tak jest wówczas, gdy dodamy olejek by wzbogacić masło lub balsam do ciała. W innym przypadku oczywiście trzeba użyć więcej kosmetyku, aby pokryć skórę całego ciała. 

Olejek nie jest bardzo tłusty. Wchłania się stosunkowo szybko jednak nie do całkowicie. Pozostawia subtelną, aksamitną powłokę na skórze. Świetnie działa stosowany po kąpieli na jeszcze wilgotną, rozgrzaną skórę. Nie tylko nawilża i uelastycznia skórę. Przywraca jej zdrowy wygląd, likwiduje nawet bardzo suche partie ciała. Olejek działa regenerująco na naskórek, szybciej naprawia drobne uszkodzenia. 

W olejku na pierwszym miejscu znajduje się olej z awokado. Następnie naturalnego pochodzenia stearynian etyloheksylu , emolient z ostropestu, olej ze słodkich migdałów, olej z orzechów macadamia, olej ryżowy oraz ekstrakt z szałwii. Poza tym jeszcze kilka związków zapachowych.

Bielenda Botanic SPA RITUALS to drogeryjne kosmetyki z fajnymi składami. Ceny są dość przystępne i często nawet można upolować jakąś promocję na tę serię.