22.10.2017

Odżywcze balsamy do ciała Argan My Love , Zmysłowe piżmo i Orientalny argan


Witajcie

Naturalna pielęgnacja z nutą orientu  


Dziś w ten chłodny dzień przychodzę do Was z kosmetykami idealnie wpisującymi się w aktualną pielęgnację, gdy nasza skóra wymaga szczególnego dopieszczenia! Bohaterami wpisu są dwa wspaniałe balsamy do ciała oparte na maśle shea. Oba intrygują, przywodzą na myśl odległe, egzotyczne krainy. Wersja z olejem arganowym to kosmetyk uniwersalny, nadający się zarówno dla pań jak i panów. Więc jest to świetna wymówka do wspólnego masażu. Zaś wariant z piżmem, chociaż osobiście przepadam za tym nieco szorstkim zapachem, to zdecydowanie opcja która zadowoli nawet najwybredniejszego mężczyznę.


Zmysłowe Piżmo i Orientalny Argan to nie jedyne perełki z serii Argan My Love. Kuszą mnie jeszcze Różane Ogrody i Orzeźwiające Awokado.

Cóż, przede wszystkim balsamy pozbawione są parafiny. Już prawie na samym początku składu króluje masło shea. Dodatkowo świetnie skomponowane połączenie olejów i innych wartościowych składników sprawia, że z przyjemnością sięga się po te kosmetyki. Aż chce się powiedzieć, samo dobro !

Balsamy umieszczono w zgrabnych, smukłych butelkach wyposażonych w pompkę. Na białym tle ciekawie prezentują się niebanalne naklejki, które od razu kojarzą się z orientem. Niewątpliwie opakowanie współgra z konsystencją kosmetyków i zapewnia nam szybką i bezproblemową aplikację.


Czyli jak już możecie wywnioskować, zapowiada się dość dobrze. Skład w porządku, opakowanie ładne i praktyczne, a jak z działaniem i innymi istotnymi właściwościami?

Zacznę od zapachu. Oba kosmetyki są urzekające i trudno im się oprzeć. Słodsza i bardziej kobieca wersja z olejem arganowym obok nieco bardziej mrocznej i tajemniczej opcji z piżmem. Cóż, są trudne do opisania. To trzeba z pewnością poczuć, aby zrozumieć fenomen tych zapachów.

Konsystencja jest też w przypadku balsamopw Argan My Love jak najbardziej trafiona. Kremowa i aksamitna, w której czuć dobroć składników. Obawiacie się, że oblepią Was i okleją? W tym przypadku nie ma o tym mowy. Kosmetyki świetnie się rozprowadzają, gładko otulając skórę. Czuć tę przyjemną dawkę nawilżenia i ukojenia dla skóry zaraz po pierwszej aplikacji. Właściwie balsamy wchłaniają się szybko. Nie trzeba czekać w nieskończoność, aby założyć ubranie. Potem skóra jest doskonale odżywiona i  miękka. Za każdym dniem i kolejną porcją balsamów Argan My Love, skóra pięknieje w oczach. Zmysłowe Piżmo zużyłam pół na pół z moim G. A stwierdziłam, że chociaż nie przepada za kompleksową pielęgnacją, akurat ten balsam przypadnie mu do gustu. Zapach piżma potęgował i ładnie łączył się z aromatem jego perfum, więc głównie tym przekonałam go do balsamu. Jakoś potem nawet stwierdził, że używanie balsamu nie jest takie złe:). 

Balsamy Argan My Love świetnie też zastępczo pełnią funkcję kremu do rąk. Wygodne pojemniczki ładnie wyglądają i śmiało mogą stać na widocznym miejscu, aby zawsze móc sięgnąć po kremik. Aktualnie dodam, że w Maroko Sklep trwa promocja i kupując balsamy Zmysłowe Piżmo oraz Orientalny Argan, otrzymacie sporą zniżkę. Więc śpieszcie się, bo warto!

 

Serię Argan My Love dostaniecie między innymi w MarokoSklep.pl. Jeśli szukacie kosmetyków opartych na naturalnych składnikach, to warto przyjrzeć się tym balsamom i nie tylko.



12 komentarzy:

  1. Nigdy ich nie widziałam, ale nie mówię im nie :) Przyjrze się im bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam zapach piżma, fajnie, że Twój G też się skusił.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz widzę te produkty ;) fajnie, że mają naturalny skład, a ich opakowania mają pompeczkę co lubię w kosmetykach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo zaciekawiły mnie te balsamy :) Już jestem na ich stronie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam. Nie spróbowałam jeszcze tych kosmetyków.. Ale zachecasz recenzja.. takie nutki zapachowe bardzo zachęcają😍😍😍.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie bym je poniuchała ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny się ten balsamik wydaje;)

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio dużo się mówi o marokanskich kosmetykach. Zaciekawiły mnie te balsamy.

    OdpowiedzUsuń

Thanks for comment!

Dziękuję za każdy komentarz !