9.11.2021

Weleda z opuncją figową / Moc nawilżenia w nowej lini kosmetyków

Witajcie! Opuncja figowa znana jest ze swych właściwości już od dawna, dlatego nie dziwi mnie fakt że marka Weleda postawiła właśnie na nią jako główny składnik swojej nowej linii nawilżającej. Opuncja to nic innego jak rodzina sukulentów, czyli kaktusowatych. Najbardziej znana jest właśnie opuncja figowa, której owoce są jadalne. Zawiera wiele właściwości odżywczych, składników mineralnych i witamin. W kosmetyce ceni się ją głownie za właściwości nawilżające i wygładzające. Poprawia także minkorkrążenie krwi oraz pomaga redukować sińce pod oczami.

 

W moim zestawie testerskim marki Weleda znalazły się trzy lekko i świeżo pachnące kosmetyki , a mianowicie nawilżającą emulsję, nawilżającą mgiełkę oraz nawilżający żel pod oczy. Zestaw do kompleksowej pielęgnacji skóry twarzy. Szata graficzna nawiązuje do opuncji co widać na pierwszy rzut oka. Delikatne połączenie bieli z zielenią przywodzi na myśl świeżość rosy o poranku. 


 

Seria nawilżająca dedykowana jest cerze mieszanej, dlatego włączyłam ją do mojego dziennego rytuału pielęgnacyjnego. Chociaż po żel również sięgam wieczorem, a mgiełka jest świetną bazą także pod olejki. Mam skłonności do wyprysków i zapychania, dlatego lżejsza formuła kosmetyków pozwala utrzymać jej równowagę. Nie am jeszcze mrozów, więc emulsja nadal służy mi w ciągu dnia.


 

Nawilżający żel pod oczy z opuncją figową

Na plus zasługuje opakowanie i forma aplikacji żelu pod oczy Weleda z opuncją. Roll on w przypadku kosmetyków pod oczy to najlepsza opcja jak dla mnie. Roll on delikatnie chłodzi i wygładza. Żel jest lekki i przyjemny w aplikacji. Szybko się wchłania i koi skórę, łagodzi oznaki zmęczenia i podpuchnięcia. Żel wspaniale odświeża i nawilża, co jest długotrwałe. Do tego żel jest niewątpliwie wydajny i wystarczy mi jeszcze na długo.  

Żel nie waży się pod makijażem i dobrze współgra z innymi kosmetykami. Nie szczypie i nie podrażnia delikatnej skóry oczu. Już po kilku dniach widać pozytywne efekty jego stosowania. Skóra jest bardziej napięta i wygląda na wypoczętą.



 

Emulsja nawilżająca z opuncją figową 24 h

Emulsja Weleda jest jasna, bardzo lekka i posiada żelową formułę. Otula skórę delikatnie podczas aplikacji i szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy na skórze.  Emulsja matuje skórę, utrzymując produkcje sebum w ryzach. Dodatkowo nie bark jej właściwości nawilżających i pielęgnujących.

Emulsja z opuncją Weleda może być stosowana samodzielnie i w zupełności wystarcza, przynajmniej jest tak w moim przypadku. Oczywiście nie jest tak za każdym razem. Teraz kiedy pogoda zmienia się kilka razy dziennie, czasem sama emulsja jest jednak nie wystarczająca. Więc gdy wiem, że dłużej będę przebywała na dworze używam emulsji jako pierwszego kosmetyku, a po jego wchłonięciu nakłam cienką warstwę dowolnego kremu.



 

Nawilżająca mgiełka z opuncją figową

Kocham wszelkiego rodzaju mgiełki, spraye i hydrolaty. Są one nieodłączną częścią mojej pielęgnacyjnej rutyny. Mgiełka Weleda ma przyjemny zapach i rozpyla się delikatnie otulając skórę. Chłodzi, nawilża i odświeża skórę. Orzeźwia i powiedziałabym, że dodaje skórze energii. Jest wydajna. Mgiełkę można oczywiście stosować wyłącznie jako tonik, ale rozpylana także w ciągu dnia daje jeszcze lepsze efekty. 

Mgiełkę stosuję głównie rano przed nałożeniem kremu, ale także czasem do utrwalenia makijażu. Spisuje się także znakomicie jako podkład pod olejowe sera, czy tłustsze, gęstsze kremy. Mgiełka to nie tylko dobra opcja na letnie dni w celu odświeżenia skóry. Teraz gdy rozpoczął się sezon grzewczy, mgiełka z opuncją ukoi skórę kiedy przebywamy za dużo w zamkniętych pomieszczeniach.




Marka Weleda pozytywnie mnie zaskoczyła. Działanie nawilżające tych kosmetyków zdecydowanie jest wyczuwalne i skuteczne. Chętnie także wypróbuję inne kosmetyki tej marki przy najbliższej okazji.



8.11.2021

Mur Mur Faberlic / Kobiety są jak koty i zawsze chodzą własnymi ścieżkami

Witajcie!  Dziś przychodzę do was z recenzją cudownych, kobiecych perfum Mur Mur Faberlic, które doskonale nadają się na dzień. Są to słodkawe, lekko kokosowe perfumy, o jasnym, subtelnym lekko pudrowym zapachu. Otulającym i ciepłym.


Już sam flakon Mur Mur jest przeuroczy. Kulista, pudrowa forma flakonu zwieńczona jest puchatym, jasnym pomponem. Takie opakowanie idealnie odzwierciedla przesłanie perfum Mur Mur. Każda kobieta jest inna, wyjątkowa, ma swoją drogę po której stąpa.
Mur Mur to pudrowy, nawet powiedziałabym lekko smakowity zapach. Początkowo czuć w nim kokosa i pyszne, mleczne irysy. Odrobina fiołka uwodzi w kolejnym etapie rozwijania się zapachu i nadaje mu kobiecości. Ale to nie koniec, gdyż do kompozycji wkrada się także biała czekolada. Wtapia się w powstałą mieszankę. Tutaj także dość mocno zaczyna być wyczuwalna wanilia, która towarzyszyć będzie nam już do wybrzmiewania ostatnich akordów perfum Mur Mur. Nie jest to przesłodzona i mdła wanilia, ale jej wytrawna odmiana.
Niech was nie zmyli urocze opakowanie. Mur Mur jest trwały i wyczuwalny cały dzień. Kusi i uwodzi białym piżmem z czekoladą i odrobiną wanilii w wyważonych, doskonałych proporcjach. Dzięki temu zapach nie jest infantylny czy nużący.

Mur Mur to piękny, dzienny zapach o wyczuwalnych, ciepłych tonach. Daje poczucie ciepła, przyjemności. Perfum jest idealnie skomponowany aby towarzyszyć nam do samego wieczora przeobrażając się i ewoluując.
 


 

7.11.2021

Na jesienny spacer

Witajcie! Połączenie beżów i karmelu jest klasyczne i zawsze eleganckie. Do takich odcieni można dobrać wiecznie modną czerń, czy szczyptę bieli, ale także można okrasić je żywszymi kolorami w zależności od upodobań. W dzisiejszym zestawie pokazuję po raz kolejny mój ulubiony płaszcz z Femme Luxe, który towarzyszy mi już nie jeden sezon i wciąż wygląda idealnie.


femme luxe
Bohaterką wpisu jest jednak dzianinowa sukienka przylegająca do ciała, ale wygodna i nie krępująca ruchów. Posiada dość spory dekolt w tak zwany serek. Tył sukienki posiada taki sam dekolt. Kreacja posiada długość midi. U mnie wypada sporo za kolano, ale to idealna długość na jesienne spacery.
femme luxe
To już druga sukienka z tego modelu u mnie. Wcześniejsza miała nieco ceglasty kolor. Ta to przybrudzona biel wełny, może trochę kamyczek bo w nazwie miała "stone".
femme luxe

femme luxe

femme luxe
 

 Women,s loungewear sets

Little black dress

White midi dress 

Ripped jeans for woman 

Femme Luxe

 

femme luxe




4.11.2021

Pośród spadających liści

Witajcie! Ta deszczowa pogoda działa na mnie przytłaczająco. Tym fajniej jest obejrzeć zdjęcia kiedy to na dworze było ciepło i przyjemnie i nawet jak na tę porę roku słonecznie.  Cóż plusem pluchy jest fakt, że można posiedzieć w domu pod kocykiem z ulubioną herbatą i jakąś pyszną przekąską. To też doskonały moment na testowanie zapachów świec. Niestety w taką pogodę nie tylko biomet mi szaleje, odzywają się też wszystkie urazy oraz kręgosłup.

femme luxe
Dziś mieszanka brązu z szałwiową zielenią króluje w mojej stylizacji. Miałam już kilka ubrań w kolorze sage, ale ten komplet najlepiej odzwierciedla ten ciekawy, niezbyt rażący odcień zieleni. To stonowana wersja, która wybija się delikatnie na tle i tak jeszcze bardziej kolorowej, jesiennej scenerii.
femme luxe
Zestaw to model overise, dlatego mamy w nim pełną swobodę ruchów. Proste, lekko zwężane i wykończone delikatnym ściągaczem nogawki spodni są pozbawione kieszeni. Talia jest dość wysoko, tak jak lubię. Bluza po obu stronach posiada ściągające sznureczki, dzięki którym powstają marszczenia i przód wydaje się być lekko zaokrąglony u dołu.
https://femmeluxe.co.uk/
Zestaw nie jest zbyt gruby, taki raczej przejściowy. Nie gniecie się jakoś nadzwyczajnie. Materiał jest miękki i przyjemny w dotyku. Dlatego set z Femme Luxe nosi się świetnie zarówno w domu jak i na spacerach.
femme luxe

https://femmeluxe.co.uk/

femme luxe

femme luxe

Women going out tops

Going out dresses 

Bodycon dresses

Dresses 

https://femmeluxe.co.uk/

Cieszę się tymi kolorami, które jeszcze ożywiają krajobraz. Może nie potrwa to długo, ale warto chwytać chwilę, bo to jest właśnie najpiękniejsze. Tu i teraz !



1.11.2021

Gray and red

Witajcie! Pogoda płata figle i o dziwo na koniec października i początek listopada zaskoczyła totalnie i gdyby nie te kolorowe liście pomyśleć by można, że to wiosna. Przyjemnie jest pospacerować w promieniach słońca i bez grubej kurtki na sobie. Aż nie chce się wracać do domu. Przychodzę do was z zestawieniem kontrastowych kolorów, czyli nieco szarości okraszonej intrygującą czerwienią.

 

Wiecie jak bardzo lubię swetereki, dlatego dziś prezentuję ciekawy zestaw z Femme Luxe. Jak to mówi moja mama, jestem cała ubrana w sweterek. Zawsze podobały mi się takie komplety, dlatego to już drugi dziany zestaw w mojej garderobie. Jeśli chodzi o dół, to takie "dziane" spodnie nie nadają się na wietrzne dni. Tym razem jednak nietypową formę materiału postanowiłam zrównoważyć kolorem. 


Zestaw składa się z luźnego golfu z niewielkimi rozcięciami po bokach. Natomiast dół to coś w rodzaju wysokich, dopasowanych legginsów. Niemniej jednak mój najmniejszy rozmiar pasowałby także dla bardziej krągłej osoby. 


 






 

Women going out tops

Going out dresses 

Bodycon dresses

Dresses 

 

Czerwona ramoneska służy mi już dobre kilka lat i jest idealna na taką pogodę. Do tego moja genialna zdobycz, czyli czapka z działu dziecięcego Pepco! Żałuję tylko, że ni kupiłam jeszcze szarej i czarnej, ale może gdzieś jeszcze upoluję.




22.10.2021

Makijaż z Faberlic / Mix kosmetyków / Recenzje

Witajcie! Pora zacząć regularnie pisać dla was z czym mam ostatnio przyznaję dość spore problemy. A nazbierało mi się mi się całkiem sporo zdjęć, które wymagają logowania. No i jeszcze dużo przede mną tworzenia i dzielenia się opiniami przemyśleniami. Większość kosmetyków mam już przetestowanych, część jednak dopiero poznaję. Więc czas wziąć się z garść, bo mam niezłe plecy.

 

Cóż, jak możecie podpatrzeć w moich SM pojawia się coraz więcej makijaży i idę w kierunku różnych eksperymentów.Postanowiłam więc dziś opisać wam zbiorczo kilka ciekawych kosmetyków do makijażu marki Faberlic z linii Galm Team i nie tylko. Będzie kolorowo i niebanalnie. Czy tusz do rzęs zawsze musi być czarny? A co powiecie na cienie w płynie, genialne w aplikacji i mega trwałe? Muszę wam także napomknąć, że Faberlic ma także cudne pędzle do makijażu.


 

Płynne cienie do powiek Dazed Diamond 

Cienie w płynie,a raczej o bardziej kremowej konsystencji są ciekawym rozwiązaniem dla kobiet kochających makijaż. Jak widzicie mogą nieco przypominać błyszczyk. Taki też mają aplikator w formie gąbeczki/pacynki , która precyzyjnie nanosi kosmetyk na skórę. Cienie są jak już wspominałam kremowe, dość gęste, dzięki temu też kryjące. Po aplikacji cienkiej warstwy należy chwilę poczekać, żeby cień zastygł na skórze. wtedy jest wręcz niezniszczalny.

Uwielbiam kremowe, trwałe cienie Dazed Diamond i z pewnością zamówię jeszcze inne kolory. Mam oczy skłonne do podrażnień, które często łzawią, więc takie kosmetyki o dużej trwałości są dla mnie idealne. 

Cienie nadają piękny, lekko metaliczny połysk. Są niezwykle lekkie na skórze. Możemy stopniować efekt, poprzez nałożenie kolejnej warstwy, bądź też łączyć kolory dla uzyskania ciekawszego efektu. 

Cienie Dazed Diamond to 12 odcieni wśród których znajdziecie subtelny róż, czy chłodne srebro, ale także dwa zielone odcienie. Reszta to złoto oraz różne odcienie brązów. Myślę, że fajnie byłoby gdyby wzbogacić ofertę o także o inne kolory. 

Podsumowując cienie Dazed Diamond Faberlic są trwałe, łatwe w aplikacji i dobrze współpracują ze skórą. Nie podrażniają i nie wysuszają skóry, dobrze łączą się ze sobą. Są wydajne i nie zmieniają swoich właściwości podczas używania. 


 

Eyeliner w płynie Glameyes Glam Team

Bardzo często malując się używam eyelinerów. Wybieram te dobrze napigmentowane z wygodnym pędzelkiem. Eleyner od Faberlic to piękne odcienie żelowego kosmetyku w wariancie perłowym oraz bardziej migoczącym, brokatowym. 

Eyeliner ma przyjemny i łatwy w użyciu cienki aplikator/pędzelek. Mój kolor to granat/ciemnonieieski. W zależności od użytej bazy w postaci cieni może zdawać się jaśniejszy i bardziej intensywny. W towarzystwie różu kolor zdecydowanie jest nasycony i wyraźniejszy. 

Praca z eyelinerem Faberlic jest bardzo łatwa. Można nim rysować precyzyjne, cienkie kreski, bądź też nieco grubsze. Po zastygnięciu kreska dobrze trzyma się na powiece, nie jest jednak kosmetyk wodoodprony. Dlatego uważajcie w deszczowe dni.

Podkład kryjący Stay All Day Glam Team Makeup

Sięgam po podkłady o różnych właściwościach. Jednak najbardziej odpowiadają mi takie o dobrym kryciu i w miarę długiej trwałości. Mam problemy z cerą i piegi, które przykrywam warstewką kosmetyku. Nie znoszę natomiast efektu maski, czy "gumowych", rolujących się konsystencji, albo błyszczenia skóry zaledwie po paru godzinach od nałożenia makijażu. I otóż nie mam cery tłustej, ale kapryśną strasznie. Dlatego nawet podkłady, które są stricte matujące potrafią na mojej skórze migrować. Stosuję różne bazy, ale także fixery utrzymujące makijaż w ryzach, ale nie każdy fluid daje radę mimo to. Czasem wymaga specjalnych kombinacji, a wymyślenie sposobu na przedłużenie jego trwałości wymaga czasu i wielu prób. 

Jest naprawdę kilka podkładów, które jak na razie wytrzymują prawie bez szwanku na moje buzi przypudrowane jedynie pudrem bambusowym czy ryżowym. Do nich zalicza się właśnie podkład Stay All Day Faberlic  z linii Glam Team Makeup. Subtelna, klasyczna i elegancka szata graficzna i prosta tubka kryją w sobie gęsty, ale łatwy w aplikacji kosmetyk. Moja wersja jest oczywiście dość jasna, ale nie tworzy dziwnego efektu nawet samodzielnie.

Stay All Day to podkład o świetnych właściwościach kryjących. Można śmiało zrezygnować z korektora i pod oczy czy na niedoskonałości nałożyć odrobinę tegoż kosmetyku. Podkład także dobrze się rozprowadza i nie smuży. Warto wklepać go beautyblenderem bądź odpowiednim pędzlem, alby ładnie wtopił się w skórę. Współpracuje doskonale z produktami do konturowania na mokro. Nie ma dziwnego zapachu. Nie migruje na skórze i jest naprawdę bardzo trwały. Przypudrowany daje efekt pięknej, gładkiej i satynowej cery.

Tusz do rzęs Miss Curl 

Do niebieskiego eyelinera wybrałam sobie także mascarę w takim kolorze. Nie jest to baby blue, czy też intensywny błękit, ale ciemny niebieski objawiający różne oblicza w zależności od słońca i kolorów użytych w makijażu oczu. Nie stanowi więc problemu użycie tego odcienia tuszu w makijażu dziennym czy do pracy. 

Mascara Miss Curl ma sylikonową szczoteczkę wybrzuszoną z jednej strony tak, aby chwytać wszystkie nawet najkrótsze rzęsy i ładnie je podwijać ku górze. Tusz ma kryjącą, dobrze współpracującą konsystencję. Nie skleja rzęs i ich nie obciąża. Nie kruszy się też i nie obsypuje w ciągu dnia. Jest nawet dość odporny ma moje łzawienie.

glam team eyeliner w płynie, miss curl mascara

Pomadka do ust Satin Kiss Lipstick

Pomadki Faberlic to kosmetyki, które koniecznie musicie wypróbować. Po wersji nawilżającej i HD Colour postanowiłam spróbować  tej wersji , a także intrygujących nudziaków, ale także błyszczyka. Co sądzę o Satin Kiss Lipstik? Lubię zarówno odcień jak i formułę, chociaż nie do końca jest to satynowe wykończenie. 

Pomadka Satin Kiss Lipstick wygląda elegancko w kremowo złotym opakowaniu. Co istotne zatyczka została zrobiona tak, że domyka się magnetycznie. Dzięki temu kosmetyk na pewno nie będzie wysychał i tracił swoich właściwości. mój odcień to taki niezbyt ostry róż, który pięknie komponuje się w wielu makijażach. Nadaje świeżości i nie przytłacza. Ożywia cały makijaż.

No i teraz przejdę do sedna jak jest z tą satynowością pomadki Satin Kiss Lipstick. Poniekąd taki efekt jest. Na ustach prezentuje się jakby lekko błyszczała, coś na kształt lustra wody, ale nie aż tak intensywnie. To w sumie było by nawet w porządku, ale sama pomadka nie jest satynowa w dotyku, że tak to ujmę. Jest lekka, bardziej kremowo nawilżająca. Co nie jest przeszkodą w jej używaniu i zwłaszcza dla osób z przesuszonymi ustami będzie idealne. Tylko moim skromnym zdaniem powinna to być nieco inna nazwa. Natomiast zgadza się w 100 % z opisem zastosowanym przez specjalistów od marketingu marki Faberlic. Nie kłamali pisząc o tym, że daje lśniący, a nawet soczysty efekt. Nie można jej też odmówić właściwości pielęgnacyjnych. Lekka kremowa formuła zaś sprawia, że usta wyglądają na zdrowsze i pełniejsze.


Cień w kremie różowy Dazed Diamond

Tusz do rzęs Miss Curl Mascara 5761, tusz do kresek Glam Team 5772

Podkład Glam Team Stay All Day kod 6377

 

Kremowy cień do powiek zielony Dazed Diamond

Podkład Glam Team Stay All Day 6377



Eyeliner Glam Team Glameyes 5772 , tusz do rzęs Miss Curl Mascara 5761

Pomadka Saint Kiss Lipstick 49389

Podkład Glam Team Stay All Day 6377

Kremowy cień w kolorze różowym Dazed Diamond

Eyeliner Glam Team Glameyes 5772, Tusz do rzęs Miss Curl Mascara 5761

Podkład Glam Team Stay All Day 6377

Pomadka Saint Kiss Lipstick 49389

Makijaż to przyjemność i zabawa. Traktujmy go tak jak najlepsza przyjaciółkę.