Jak przygotowania świąteczne? Ja dziś co nie co zamierzam zrobić, a reszta jutro;). Pogoda ładna, aż w domu nie chce się siedzieć;/. Wyprowadzając psa, skubnęłam kilka stokrotek z trawnika . Do stroika Wielkanocnego w sam raz .
Ostatnio teściowa oskubała mnie z kosmetyków, w tym duża ilość to preparaty do włosów. Trwałej jej się zachciało . Takim oto sposobem , zaczęłam używać Jedwabiu CeCe Med ( dodam, jeden olejek z Marion, który bardzo lubiłam , dziecko zakopało-może się znajdzie kiedyś ). Pomimo używania odżywki czy maski, jestem wręcz uzależniona od nakładania czegoś kleisto - tłustego na końce włosów.
Od producenta
Serum z jedwabiem przeznaczone do włosów suchych, zniszczonych i rozdwajających się końcówek. Wygładza włosy przywracając im miękkość, połysk i zdrowy wygląd.
Skład: Cyclopenthasiloxane, Dimethiconol, Cyclomethicone, Phenyl Trimethicone, Hydrolyzed Silk, Parfum.
Moja opinia
Opakowanie
Serum z jedwabiem zamknięte jest w małej plastikowej buteleczce (zakręcanej). A dodatkowo zapakowane jest w kartonik. Buteleczka jest miękka, naciskiem możemy optymalnie dla siebie dozować produkt. Otwór jest niewielki, w sam raz odpowiada konsystencji serum.
Konsystencja/kolor/zapach
Serum jest bardzo gęste, przezroczyste .Pachnie jak dla mnie nie za ładnie . Nie podchodzi mi ta woń za nic. Kojarzy mi się z takim perfumem , który miał na buteleczce lub na opakowaniu maki (nazwy nie pamiętam). Ale nakładając na włosy, zapach nie roznosi się zbytnio, więc jest do zniesienia.
Cena
15 -20 zł za 20 ml
Odzwyczaiłam się od jedwabi w takich opakowaniach, bo większość które używam ostatnimi czasy, posiadają wygodny atomizer. Ale ten kosmetyk dość dobrze wydobywa się z tego malutkiego pojemniczka. Nie wylewa się nadmiernie, gdyż serum jest gęstawe. A jak chcę użyć go więcej, naciskam na podatne opakowanie.
Serum CeCe nakładam po myciu na wilgotne włosy. Nie tylko na końce ale również lubię położyć je tak mniej więcej w połowie długości włosów. Jeśli po wysuszeniu włosów, końce są napuszone, nakładam też serum po raz drugi.
Włosy podczas stosowania Serum jedwabnego CeCe lepiej się rozczesują , są bardziej miękkie. I efektów chyba na tyle. Mogę go porównać w działaniu do jebwabiu Biosilk , czy np Joanny (z tą różnicą że tamte są tańsze). Postaram się zużyć je do końca,ale nie ma się czym zachwycać.
A to moje skromne zakupy. Tak sobie poszłam na spacer wczoraj z nudów , hehe. Dwa lakiery do paznokci, biała kredka do oczu i rozświetlający podkład z Lirene ( kolor jasny -ale już wiem,że jednak za ciemny jak na moją bladą twarz).
Te malutkie , tajemnicze zawiniątko to Maść Tyrysia ! Pani ze sklepu EtnoBazaru klik link zaproponowała mi wybranie kolejnego kosmetyku do testów, a ja wybrałam takie oto cudo właśnie ! Już leczę nią swój katarek .
To mój ostatni wpis przed świętami. Mój luby ma wolne i kręci mi się , zamiast zająć się czymś pożytecznym . Jutro jeszcze mamy zaproszenie na ognisko. Wiem,że to dość dziwna pora na tego typu imprezkę . No ale jakoś muszę wszystko w czasie zgrać ;).
Więc razem z moimi ciasteczkowymi Kicajami z kalendarza życzę Wam rodzinnej atmosfery , samych pyszności na stole, drobiazgu od Zajączka , mokrego Dyngusa na szczęście !
Kobieta Nieidealna
Fajne rzeczy ;*
OdpowiedzUsuńZakupy niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe!
OdpowiedzUsuńWesołych świąt:)
Rzeczy wydają się być bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
Ciekawa jestem tego serum :)
OdpowiedzUsuńJa akurat byłam zadowolona z tego serum, wolę je od Biosilka.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt ;)
Może po niego sięgnę, jeśli będę o nim pamiętała, będąc na zakupach. Właśnie skończył mi się jedwab z GP i szukam jakiegoś godnego następcy :)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńWesołych ! :):):)
fajne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt i udanego ogniska ;)
nie miałam,ale podobają mi się ich opakowania ;D. ja właśnie dzisiaj byłam na malusich zakupach i też dorwałam miętowy lakier, ale rimmela ;-)
OdpowiedzUsuńno ja nie wiem.. te sera jakoś na mnie nie działają ;/
OdpowiedzUsuńswietne zakupy :)
OdpowiedzUsuńrozbawiło mnie to o zakopanym Marion :-D takie specyfiki jak ten który opisujesz dla mnie mają właśnie niestety tylko funkcję nabłyszczania i chronienia koncowek ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję współprac, Wesołych świąt :)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt!!:) Ja też jestem wręcz uzależniania od smarowania czymś końcówek, teraz używam w tym celu oleju jojoba i jestem zadowolona :D
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy <3
OdpowiedzUsuńJa używam serum do włosów do końcówek z Avonu. Może nie działa jakoś spektakularnie, ale pięknie pachnie.
OdpowiedzUsuńjestem ciekaw tego podkładu rozświetlającgo
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze ale z tej serii mam szampon ;D
OdpowiedzUsuńlubię lakiery z ladycode :)
OdpowiedzUsuńobserwuję :*
daj znac jak ta biala kredka sie spisuje,bo nie mam żadnej w tym kolorze do oczu a przydalaby się ;)
OdpowiedzUsuńA serum takie sobie,nic specjalnego.na koncowki polecam serum Joanna z apteczki babuni,tanie i jak dla mnie nie ma nic lepszego ;)
Ja także bez czegoś na końce ani rusz :) Najbardziej lubię serum od L'biotici i Tresemme :) Tego nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńserum dosyć ciekawe-lubię tego typy kosmetyki do pielęgnacji włosów, pozdrawiam serdecznie:*)
OdpowiedzUsuńHej ostatnio zaczęłam się odchudzać i robię w domu tzw Wyzwania na http://fit-challenge.net/pl/wyzwania-fitness?utm_source=w&utm_medium=link&utm_campaign=wk. Mimo że ćwiczę w domu to strasznie się pocę. Szukam czegoś do pielęgnacji. Polećcie coś proszę.
OdpowiedzUsuń