Moje włosy są kapryśne ,przesuszone i wymagają odpowiedniej pielęgnacji. Aby nadać fryzurze pożądaną formę sięgam po środki stylizujące. Jednak wiele z nich wylądowało w koszu lub trafiło do nowego właściciela. Dlaczego? Głównie przez duszący zapach (przeważnie lakiery), dodatkowe wysuszanie włosów, tworzenie "hełmu " , sklejanie , wywoływanie podrażnień skóry głowy a także łupieżu.
Preparat dla mnie powinien przede wszystkim : pachnieć delikatnie lub nie pachnieć wcale, dać się wyczesać wieczorem z włosów ,nie obciążać kosmyków i nie wpływać ujemnie na ich kondycję !
Pianka , której używam dzięki uprzejmości Hurtowni Fryzjerskiej FRYZOMANIA, to Schwarzkopf Professional Silhouette
Color Brillance Mousse
Pure Formula
Color Brillance Mousse
Pure Formula
Od producenta
Schwarzkopf Silhouette Color Brilliance Mousse - bardzo mocno utrwalająca i nabłyszczająca pianka do włosów farbowanych.
Nadaje włosom farbowanym olśniewający połysk i wydobywa głębię
koloru.Dzięki zawartości odżywczego kompleksu zawierającego lekkie oleje
silikonowe, przeciwutleniacz - witaminę E, witaminę B3 i prowitaminę B5
oraz z chroniącym kolor filtrem UV. Formuła z mikroskładnikami
tworzącymi ochronną powłokę zapewnia mocne, długotrwałe i niewidoczne
utrwalenie bez obciążania włosów.
Sposób użycia: Stosować na wilgotne, osuszone ręcznikiem włosy i stylizować jak zwykle. Przed użyciem wstrząsnąć.
Sposób użycia: Stosować na wilgotne, osuszone ręcznikiem włosy i stylizować jak zwykle. Przed użyciem wstrząsnąć.
Skład: Aqua, Propane/Butane/Isobutane,
VP/VA Copolymer, Polyquaternium-11, Sodium Benzoate, Cetrimonium
Chloride, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Panthenol, Benzophenone-4,
Niacinamide, Tocopheryl Acetate, Parfum (Fragrance), Amodimethicone,
Phenoxyethanol, Butylparaben, Ethylparaben, Methylparaben,
Propylparaben, Trideceth-12, Basic Yellow 57, HC Blue No. 2,
3-Nitro-P-Hydroxyethylaminophenol
Moja opinia
Opakowanie
W oczy od razu rzuca się przyjemny, intensywny róż. Pianka znajduje się w typowym opakowaniu dla tego typu kosmetyków. Aby wydobyć kosmetyk ze środka naciskamy "atomizer".
Konsystencja/kolor/zapach
Zapach jest niezbyt intensywny,nie drażni powonienia. Kolor jest biały, a konsystencja lekkiej puszystej "chmurki". Kosmetyk otula włosy delikatnie, nie klejąc ich drastycznie. Chociaż po zastosowaniu dłonie są minimalnie lepkie-dla włosów jednak taki stan rzeczy, jak najbardziej służy, do utrzymania kosmyków w ładzie.
Cena
Ok 10,50 za 200 ml
Dostępność
Sklep Fryzmoania.pl (przenieś się do sklepu klik)
* w tej chwili brak na stanie, ale dam znać jak tylko się pojawi.
Posiadam piankę o pojemności 200 ml i będę jej używać przez dobrych kilka miesięcy. Kosmetyki stylizujące stosuję z umiarem.Gdy nakładam piankę na wilgotne włosy podczas suszenia ,zużywam 2 porcje (dwa pełne naciśnięcia dozownika) - na 2/3 długości włosów . Gdy chodzi mi głównie o uzyskanie gładkich włosów, bez używania prostownicy., sprawdza się bardzo dobrze. Lubię też nakładać niewielką ilość pianki Stilhouette mniej więcej w połowie długości włosów , nakręcanie na dość krótki czas na wałki . Fryzura jest naturalna, a końce wyglądają na zdrowe.
Czasem też używam pianki Schwarzkopf do uniesienia włosów u nasady. I co bardzo mi się spodobało,nie spowodowała żadnych podrażnień czy zwiększonego przetłuszczania się włosów i skóry głowy. A wieczorem mogłam bez przeszkód wyczesać resztki kosmetyku z włosów.
Myślę że to dobra pianka Stilhouette w niewygórowanej cenie. Nie robi krzywdy włosom i nadaje się zarówno do uzyskania gładkiej, "wymuskanej" fryzury , jak i do podkreślenia fal i loków. Pianka cieszy się dużym powodzeniem ,bo jeszcze kilka dni temu była na stanie w sklepie Fryzomiania ,a teraz wszystko zniknęło . Ale warto poczekać-dam Wam znać, jak znów pojawi się w asortymencie.
Używacie produktów do stylizacji włosów?
Pozdrawiam
Kobieta Nieidealna
Świetna recenzja! Wszystko dokładnie opisane :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie lady-pink-outfit.blogspot.com
Ja bardzo rzadko używam czegokolwiek do stylizacji włosów. Jeżeli już to zawsze sięgam właśnie po piankę dodającą objętości. Niestety, w większości przypadków pianki przyspieszały u mnie przetłuszczanie włosów. Skoro ta tego nie robi to bardzo chętnie poznam ją bliżej ;)
OdpowiedzUsuńod czasu do czasu używam podobnych produktów :)
OdpowiedzUsuńPo pianki sięgam sporadycznie jedynie od wielkiego dzwonu więc to raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńfajny produkt, ale u mnie pianki są używane raz na miesiąc albo i nie :)
OdpowiedzUsuńfajna, aczkolwiek nie używam pianek :)
OdpowiedzUsuńz tej serii miałam lakier i był bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńtej pianki nie miałam, chyba w ogóle bardzo ograniczam stosowanie ich. Raczej używam na większe wyjścia że tak to określę,.
OdpowiedzUsuńdziekuje bardzo za wizyte i mily komentarz :*
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2014/03/na-impreze-w-sukience-z-dressale.html
Ja kokos kosmetyków do stylizacji wlosow nie uzywam
OdpowiedzUsuńnie lubię pianek do włosów, na co dzień nie używam w ogóle, natomiast jak spinam włosy w kok - taka objętość się wtedy przydaje:) ja zapraszam do siebie na TAG, bowiem zostałaś nominowana!
OdpowiedzUsuńJa nie uzywam pianek :)
OdpowiedzUsuńwłosów farbowanych nie mam. mimo to pianki używam dla uzyskania większej objętości, za każdym razem kupuję inną,, szukam faworyta:)
OdpowiedzUsuńfajnie że wszystko napisałaś o tej piance :) muszę ją wypróbować
OdpowiedzUsuńJa używam lakierów do włosów aby podnieść grzywkę do góry, a tak raczej nie używam produktów do stylizacji:-)
OdpowiedzUsuńmam i lubię
OdpowiedzUsuńja mam problem z doborem kosmetyków, duszacy zapach cholernie mnie drażni;/ obecnie staram się nie używac lakierów, częściej pianki jak już potrzebuję.
OdpowiedzUsuńTeż miałam kilka lakierów, które w zapachu podobne były wręcz do muchozolu ;/
OdpowiedzUsuńNie stosowałam a chyba warto. Dziękuje za wizytę u mnie i miły komentarz. Obserwuję i zapraszam również ;)
OdpowiedzUsuńNiezwykle rzadko sięgam po kosmetyki do stylizacji włosów, ale jeśli już to także nie przepadam za ich intensywnym zapachem. Miło, że ten produkt nie posiada tej wady i nieźle się spisuje ;)
OdpowiedzUsuńJa nie używam wogóle produktów do stylizacji, wszystko co robię to myję i suszę :P Na jakieś specjalne okazje, kiedy kręcę loczki to psikam lakierem dla utrwalenia i to wszystko :)
OdpowiedzUsuńakurat ja zadnych kosmetykow stylizujacych nie uzywam :)
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko sięgam po pianki...
OdpowiedzUsuńOłłłłl ale mam ochotę na ten produkt.... Ojjjjjjj :)
OdpowiedzUsuńO, jak dawno mnie tu nie było. Jak wiele się zmieniło :) Bardzo fajna zmiana blogu, o wiele ładniej tutaj. A co do pianki to nie używam żadnych. Nigdy. Moje włosy są po nich jakieś takie dziwne i posklejane. Wiem, ze to wynika z mojej nieumiejętności w jej nakładaniu, ale w sumie nie są mi one za bardzo potrzebne :)
OdpowiedzUsuńJa również rzadko używam pianek, ale ta wygląda bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńNigdy się z nią nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuń★ blog
akurat pianek nie używam, ale ta wygląda na dobrą i przyjemną w użytkowaniu
OdpowiedzUsuńciekawe czy u mnie się sprawdzi. jak moja się skończy to ją kupię
OdpowiedzUsuńWeź udział w konkursie i wygraj dowolne Conversy lub Vansy!
OdpowiedzUsuńhttp://panmalofel.blogspot.com/2014/02/wygraj-dowolna-pare-vans-lub-converse.html#comment-form