Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MAYbe Beuty Spotkanie blogerek urodowych Gdynia 2017. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MAYbe Beuty Spotkanie blogerek urodowych Gdynia 2017. Pokaż wszystkie posty

2.12.2017

Listopadowe MAYBE Beuty / Dużo pozytywnych wrażeń / Tajemniczy Mikołaj


Witajcie

MayBe Beuty / Druga edycja

Jak wiecie na spotkaniach blogerskich bywam rzadko. To jest w sumie moje trzecie, a w tym druga edycja MayBe Beuty. Chciałabym się częściej integrować, ale moje plany nie zawsze chcą się sfinalizować. Jednak nie ma tego złego jak to mówią. Poza tym czasem warto poczekać na te jedno,wyjątkowe spotkanie w świetnym gronie. Tak właśnie było teraz. Chociaż pojawiło się kilka nowych buziek od razu dało się wyczuć, że każdy jest na swoim miejscu. To nie te klimaty że ą, ę i psze pani! W końcu my blogiery to też ludzie.


Inicjatorkami i twórczyniami całego zamieszania są oczywiście Kasia vel Sklerotyczka Sklerotyczka.pl oraz Monika Mix of life. Trzeba mieć tę moc, żeby zająć się takim przedsięwzięciem. Zapewnić ciekawe miejsce na "zlot czarownic" i jednego rodzynka. Mieliśmy okazję wygodnie zasiąść na pięterku Gdyńskiej Kofeiny. Oczarował mnie klimat tego miejsca. O ile już wizyta na dole zapowiadała się intrygująco, to już nasza miejscówka fundowała już nam małe przeniesienie w czasie plus fantastyczny nieco świąteczny nastój. 

Uczestnicy spotkania

Organizatorki : 
Monika Mix of life

Szaraczki 
Karolina Pasje Karoliny i nie tylko :)
Ania Kosmeologika 
Asia Made by Gigi oraz nasza prelegentka w sprawach Instagrama 

Dziewczyny z Agencji Emerald 



Żeby nie było, że tak bezowocnie spędziliśmy czas na plotach, dziewczyny zaplanowały nam kilka atrakcji. Magiczna żółta koperta skrywała zadanie, które należało wykonać na czas i napisać trzy nietypowe wykorzystania dla szpilek. Autorzy najciekawszych odpowiedzi zostali obdarowani małymi upominkami. 

Te wielkie kartki z nazwami blogów wcale nie bez przyczyny mają tyle wolnego miejsca. To kolejna intryga... Kartki wędrowały wokół stołu i musieliśmy napisać z czym się kojarzy dany blog. Dowiedziałam się przynajmniej, że jestem kojarzona bardziej z modą.



Gatka szmatka i mała wymiana zdań i tak się świetnie złożyło, że miejscówkę miałam akurat obok Karoliny. Czy to przypadek? 


A oto i nasza Asia Made By Gigi, która zafundowała nam całą masę przydatnych informacji co do Instagrama. Zawsze podobały mi się jej zdjęcia. Widać, że są robione z pasją. Wcale się nie dziwię, w końcu ma talent twórczy we krwi, którym zresztą cała promienieje. Do tego nie kryje swojej wiedzy nie chowa dla siebie. Chętnie pokazuje innym, że można robić lepsze zdjęcia. Trzeba mieć na siebie pomysł i zachować spójność w przekazie. No i w końcu wiem co to takiego te magiczne słowo Shadowban i że nawet z pozoru proste hasztagi są blokowane.


A w przewie takie pyszne jedzonko na nas czekało oraz do woli kawka lub herbata. I te malusie Gwiazdy Beltejemskie. Tak nabrałam na nie ochoty, że już kupiłam jedną dużą, a teraz poluje za małymi.


Na spotkaniu miałam okazję poznać nową markę kosmetyków mineralnych Lorigine. Było to ciekawe doświadczenie. Dziewczyny z agencji Emerald spisały się doskonale. Dominika wprowadziła nas w świat Lorigine oraz opowiedziała o założeniach marki i jej planach rozwoju. Nie są to typowe kosmetyki mineralne, a oparte na minerałach. Firma wcale nie zataja tego faktu nie ukrywa. Stosuje takie rozwiązanie tam, gdzie same minerały nie dały by rady.


Mogliśmy też pomacać i sprawdzić większość z kosmetyków Lorigine dostępnych na rynku. Takie nie typowe warsztaty makijażu. Ja co nie co namieszałam i Dominika zrobiła mi retusz. Co mogę powiedzieć? Makijaż oprócz zjedzonej pomadki trzymał się bez zarzutu mimo deszczowej pogody w której wracałam do domu!

Asia i Monia zostały poddane profesjonalnej metamorfozie kosmetycznej, której efekty zapewne zobaczycie na ich blogach niebawem.


Hm, otrzymałyśmy od dziewczyn paczuszki z kosmetykami, więc po wnikliwych testach z pewnością coś dla Was na skrobię. Jednak dla tych co nie słyszeli o Lorigine kilka słów wprowadzenia. Kosmetyki dostępne są wyłącznie w Rossmannach. Na razie tylko w 200, ale ma się to zmienić. Możecie wykonać nimi pełny i wcale nie nudny makijaż. W skład oferty Lorigine wchodzą pudry sypkie, podkłady sypkie i płynne, korektory (kremowe, sypkie i płynne), cienie, róże, bronzery, tusze do rzęs, cudne shimmery oraz coś do podkreślenia ust,baza pod podkład oraz pod cienie, czy krem BB. Może o czymś nie wspomniałam. Chwila, no tak. Bo jeszcze malowałam brewki sypkim cieniem. W obiegu były też kredki oraz eyelinery. W pewnym wieku trzeba trenować pamięć, więc piszę z głowy i nie podglądam informacji prasowych:).


Lorigine ma nie tylko kosmetyki do makijażu, ale także akcesoria przydatne i pomocne w jego wykonaniu. Jest kilka pędzli i gąbeczka. Mają wkrótce dołączyć także m.in sylikonowy aplikator do podkładu specjalnie dla cer trądzikowych.  W ofercie nie mogło zabraknąć utrwalacza makijażu i genialnie pachnącego preparatu do dezynfekcji. Z Karoliną zakochałyśmy się w pędzlu do nakładania różu i konturowania. Jest niebywale mięciutki!


To się rozpisałam. Miało być krotko i na temat, czyli streszczenie spotkania. A prawie poemat mi wyszedł na temat Lorigine. Cóż,mam już swoich faworytów pośród kosmetyków  tej marki i czemu nie chwalić czegoś skoro jest dobre. 


Monika z Kasią zabawiły się w Mikołaja i dzięki uprzejmości sponsorów, których wymienię później, sprawiły nam cała masę kosmetycznych i nie tylko niespodzianek. Szare torby skrywają jeszcze inną, tajemniczą zawartość. Wcześniej pisaliśmy listy do Świętego Mikołaja anonimowo, a one były dalej przekazywane dalej. W sumie wyszło na to, że mieliśmy mniej lub bardziej sprecyzowane  życzenie do spełnienia. I nie mogliśmy w żadnym wypadku podpytywać, komu robimy prezent. Dowiecie się szczegółowo co jest w torbach niebawem. Kto czasem zagląda na mój Instagram, wie co dostałam od mojego Mikołaja Moniki i że to był strzał w dziesiątkę!





 *Zdjęcia wykonały Paulina, Monia, Kasia oraz Maga :)


Czas upłynął mi zdecydowanie za szybką. Zresztą jeszcze z Karoliną musiałyśmy urwać się wcześniej. Świetnie jest spotkać się z ludźmi o podobnych zainteresowaniach, przy których nie sposób się nie uśmiechać i buzia się nie zamyka. Odreagowałam trochę pracę i stresy i naładowałam pozytywną energią!

15.04.2017

Upominki ze spotaknia blogerek MAYbe Beuty



Witajcie



Wiem, że pewnie jesteście nieco zmęczeni przygotowaniami do Świąt więc dziś coś bardziej do pooglądania. Taki post dziękczynno - pochwalny :). A tak bardziej serio całość prezentowanych kosmetyków i nie tylko przytargałam ostatnio ze spotkania MAYbe Beuty.




Na początek nowości od Oillan z serii ACTIVE. Są to dermokosmetyki w szczególności przeznaczone do skóry suchej, wrażliwej, skłonnej do alergii i podrażnień. Do tego dawka wyrobów medycznych, tak tak to nie żadna pomyłka. OCEANIC Pharmaceutic wprowadziła niedawno do sprzedaży dermatologiczny krem D-vit Boost , Moveogel - chłodzący żel do masażu niwelujący skurcze powstałe po aktywności fizycznej. Ostanie co wpadło w moje łapki to med. control eliminujący problem nadmiernej potliwości.




Ten uroczy pakunek od Drogeria.pl oprócz lakieru ZILLA zawierał naklejki i paznokcie. Ale i tak dla pewnego młodego osobnika w moim domu najistotniejsze były krówki w firmowych papierkach.



Elegancki pakunek od Makeup Revolution. Zdecydowanie nie da się go przeoczyć. Czarny woreczek, prześwitujący i zdradzający cudowną zawartość. Ogromna paletka, która posiada w większości moje ukochane brązy. Będę się teraz mazać do woli. Jasny brąz, ciemny, średni i tak w kółko. Ale nie ważne, bo i tak mój chłop się nie pokapuje. Z pewnością intrygujące są spersonalizowane kosmetyki pod względem znaku zodiaku - specjalnie dobrana pomadka oraz zestaw cieni do powiek. Rozświetlacz, hmmm zapowiada się bardzo ciekawie.





Pachnąco i uroczo, czyli ciacho i mgiełka od Bubble T Cosmetics. Makraonik oczywiście nie jadalny, ale jest to przydaś kąpielowy.




Tu podarek nie kosmetyczny, ale jakże wspaniały Wielka świeca Village Candle pochodzi z Galerii 55. Zapakowana z największą starannością skrywała pod folią niespodziankę w postaci zawieszki w kształcie serca.



Kolejna pozycja to dobroci od Bell Hypoallergenic. Kosmetyki marki są mi znane i nie ukrywam, że bardzo je lubię. Z ciekawością przyglądam się nowościom. O pomadkach pisałam już na blogu < tu  >. Korektory już używam, wcześniej nie miałam tylko odcienia fioletowego. Za to cienie w słoiczkach są dla mnie nowinką i z radością zacznę sprawdzać, czy się polubimy.



Kosmetyki TESS od Idea25  wyglądają gustownie i przyznam, że gdyby nie spotkanie to bym nie miała o nich zielonego pojęcia. I taka ze mnie blogerka kosmetyczna.  Tyle czasu żyłam w nieświadomości. Ale jeszcze dużo przede mną i stopniowo będę odkrywała i zgłębiała tajniki kosmetycznego światka.


Ziaja ochłodzi lub rozgrzeje. Co kto lubi:). Czyli kosmetyki z serii MULTIMODELING do pielęgnacji skóry przed i po ćwiczeniach.


Kosmetyki DermoFuture Precion nie raz już gościły na moim blogu. Kuracja z biotyną to jedna z ich nowości. 


Kolorowo zrobiło się za sprawą maseczek 7ht Heaven. Maski zbierają pozytywne opinie w blogosferze. Jak będzie u mnie, okaże się niebawem.


Na koniec Dr.PawPaw o którym wcześniej nie miałam pojęcia i musiałam go wygooglować.



Część kosmetyków jest już na etapie testów. Pomadki Bell Hypoallergenic pójdą w świat. Mam już jeden zestaw, a że są świetne to nie będę jak lisek chytrusek kisić ich dla siebie. Makaronik gwizdnął młody:).  Pewnie czymś jeszcze obdaruję kogoś z moich bliskich. Swoją drogą właśnie pochłaniam baranka z białej czekolady, któremu Ksawcio odgryzł głowę. Szkoda mi się go zrobiło, że taki niekompletny i teraz nie ma go już prawie wcale:).


10.04.2017

MAYbe Beuty Spotkanie Blogerek Urodowych Gdynia 2017


Witajcie

Spotkanie blogerek urodowych MAYbe Beuty



Drugiego kwietnia w Gdyni miałam okazję uczestniczyć w świetnym spotkaniu blogerek. Nie piszę tak, bo mi kazano:). Począwszy od miejsca spotkania, czyli Gorąco Polecam Nowakowski Gdynia, poprzez doskonałą organizację za sprawą Moniki i Kasi, po doborowe towarzystwo. Nie mam do czego się przyczepić. A nie, jednak jeden minus znalazłam. Spotkanie trwało stanowczo za krótko. Nawet się nie co zagapiłam i z jęzorem na wierzchu leciałam na pociąg.

Spotkanie zaplanowane było na 11.00 i ze względu na dojazd byłam dość wcześnie. Za to miałam okazję poplotkować z Karoliną prowadzącą blog Pasje Karoliny oraz Karografia. Do tej pory znałyśmy się tylko wirtualnie. Pomogła mi podpiąć domenę, dzięki temu nie mam dziwacznego adresu strony. Gdy doszłyśmy do miejsca przeznaczenia po chwili pojawiła się Monika z MIX of life ciągnąc wielką torbę, a za chwilę Kasia Sklerotyczka . Było jeszcze trochę czasu do rozpoczęcia, więc dziewczyny zajęły się rozpakowywaniem całej masy prezentów. 

Narobię Wam trochę smaku. Musiałam Wam pokazać te wszystkie pyszności, które przygotowały dla nasz dziewczyny z Gorąco Polecam Nowakowski Gdynia. Ja wybrałam pyszną latte, a potem skusiłam się  na wielki kubek owocowej herbatki. Do dyspozycji miałyśmy urocze kanapeczki, smakowite muffiny, rogale i truskawkową oraz czekoladową tartę. Istna rozpusta. Nęcące zapachy kusiły od samego wejścia. Jak się tu skupić na czymkolwiek, skoro pachnie słodko czekoladą! Lokal był otwarty specjalnie dla nas, bo w niedzielę jest nieczynny. Więc miałyśmy całą przestrzeń tylko i wyłącznie dla siebie. Tak kameralnie i spokojnie! 




Teraz wyjdzie na to, że jestem łasuchem bo całkiem sporo zdjęć jedzenia zrobiłam. Ale cóż, wylądowało w moim brzuszku, a teraz mogę sobie chociaż popatrzeć. Kosmetyczne ujęcia też się przewijają, bo z ciekawością zgłębiałyśmy wnętrza torebeczek z prezentami.


Na spotkaniu miałam okazję poznać przemiłą panią Adriannę, która podzieliła się z nami nowinkami wprowadzonymi na rynek przez firmę Ocenic. Tak, dobrze kojarzycie. Ma ona w swojej ofercie kosmetyki marki AA, jak również apteczną serię Oillan. Mogłyśmy pomacać, powąchać nowe kosmetyki i przekrojowo z oferty Oillan. Pani Adrainna wyjaśniła rzeczowo jak to naprawdę jest z tymi emolientami oraz odpowiadała na nurtujące nas pytania. Bardzo miło jej się słuchało. Nie jak kogoś, kto za wszelką cenę chce wypchnąć promowany przez siebie produkt. Fachowo i rzetelnie podeszła do tematu, dając godne zaufania odpowiedzi. I mimo iż w planach miały być jeszcze dwa wykłady, a siłą rzeczy nie doszły do skutku - wcale nie żałuję. Bo w końcu nie ilość się tu liczy.

















Organizatorki MAYbe Beuty
Monika MIX of life
Kasia  Sklerotyczka

Uczestniczki 
Karolina Pasje Karoliny 
Ania KOSMEOlogika 
Paulina Cienistość  
Basia Basia- Blog.pl 
Iza Pirelka blog 
I ja oczywiście :)


* Kilka zdjęć użyczonych przez naszą Monikę z MIX of life , bo jak się domyślacie nie dałabym rady sobie sama pstryknąć foty:).


Prezentów jest co nie miara, więc poświęcę im oddzielny wpis. Dziś tylko podrzucę linki do sponsorów. A swoją drogą nie nie dostałyśmy wprost informacji, hej dziewczyny wpadajcie na spotkanie bo dostaniecie gifty. To moim zdaniem doskonałe podejście i sprytny wybieg ze strony organizatorek. Bo w ten sposób można się przekonać, kto chce uczestniczyć w takim zlocie blogerskim dla wymiany doświadczeń i spędzenia czasu w miłym towarzystwie, a kto centralnie leci na darmówki. Niestety w naszym dość pokręconym światku i takie sępy znajdują swoje miejsce.

*Galeria 55 
Oillan 
Ziaja 
Makueup Revolution 
* Bell Hypoallergenic
* Dermo Future Precision
* Drogeria.pl
* 7th Heaven
* Bubble T Cosmetics Polska
* Dr. PawPaw
Tess Cosmetics / Idea 25 hennet

Restauracja Gorąco Polecam Nowakowski Gdynia 

Jeszcze długo pozostaną mi w pamięci te chwile spędzone na spotkaniu MAY be Beuty. Być może uda nam się spotkać jeszcze w podobnym gronie.