17.01.2021

Zima i ja

Witajcie! Dla wszelkich amatorów białego szaleństwa nastał raj, bo większość kraju jest zaśnieżona i do tego jest dość zimno. Oj tak, zima dopisała na całego! Mimo iż wydawało się, że odpuści, to nadal trzyma się dzielnie i pokazuje swoje piękne oblicze. Korzystamy ze śniegu ile się da. To spacerujemy, to zabieramy ze sobą sanki.

Temperatury ostatnio mocno spadły, a ja nadal w adidasach. Lubię taki typ obuwia i o ile nie wybieram się na sanki, to myślę że idealnie pasują na zimę. Wybierając buty sportowe na tę porę roku pamiętajcie jednak, aby podeszwa była stabilna bo na śniegu lubi być dość ślisko. Oczywiście muszą być wygodne i ciepłe. Moje pastelowe butki z butą różu i karmelu nie są ocieplane, jednak stopa mi w nich nie marznie. Zresztą do tej pory potrafiłam śmigać w nieocieplanych, jesiennych traperach. Liczy się wykonanie i użyta do produkcji skórka. Jeśli nie przemaka i jest wytrzymała to nic nie przeszkadza, żeby używać takich butów jako zimowych.
Wybierając kurtki na zimę też nie sięgam po te najgrubsze, w których często ciężko się poruszać. O wiele bardziej wolę luźniejsze, ale za to dłuższe fasony. Takie po którymi da się zmieścić grubszy sweterek i zakryją pupę. Przegrzanie też nie wypływa za dobrze na organizm. Najgorzej jest się spocić, a potem nie trudno o obwianie. I kłopot gotowy. Lepiej więc ubierać się w miarę optymalnie i nawet nieco cieniej. Uwierzcie, że mi tak było ciepło. Rzecz jasna rozpięłam się dla potrzeb zdjęć. Pod ładnymi, ale cieńszymi spodniami mam rajtki. Zaś pod swetrem body, dzięki któremu moje plecy i nerki są całkowicie bezpieczne.
Płaszczyk jest jasno różowy z szarą podszewką i wstawkami w takim kolorze. Zamek jest długi, dwustronny. Tył kurtki jest nieco zaokrąglony, zaś dół delikatnie poszerzony . Mój rozmiar 36. Gdybym wzięła mniejszy być może miałabym ciasno pod pachami i w barkach, gdy ubrałabym pod spód coś grubszego. Fason wydaje się być sportowy, ale fajnie sprawdzi się w połączeniu nie tylko z traperami ale i krótszymi botkami.


 I jeszcze zbliżenie na buty. Są raczej kremowe z elementami różu i karmelowymi wstawkami. Świetnie się je nosi ze względu na grubszą, profilowaną podeszwę.

No i body! Moja ulubiona bielizna. Jest o niebo lepsze od tradycyjnych podkoszulek. Nie podwija się i nie przemieszcza. To leży idealnie. Ma piękny, głęboki odcień czerni. Jest miękkie, elastyczne i materiał oddycha. Mam na sobie rozmiar 38 i wybrałam rozmiar pasujący w sam raz. Body nie pije i nie wrzyna się nigdzie. Zapięcie w korku na haftki jest bezpieczne i stabilne.


Płaszcz https://www.bonprix.pl/style/plaszcz-pikowany-dwukolorowy-1158057497/

Body https://www.bonprix.pl/style/body-z-krotkim-rekawem-321444325/

Sneakersy https://www.bonprix.pl/style/sneakersy-1790590140/ 

Cieszycie się z powrotu prawdziwej zimy? Ja bardzo, chociaż wiem że niektórym może być to nie na rękę. Oczywiście jako kierowca muszę bardziej zwracać uwagę na drogę i warunki atmosferyczne. Staram się jak mogę. Myślę, że jak każdy będzie bardziej ostrożny to wyjdzie nam to na dobre.





12 komentarzy:

  1. Dziś było bardzo zimno i choć ja ubrałam się ciepło (to, jak się potem okazało- za lekko:P). W sumie racja, body to super sprawa, bo faktycznie chroni nasze nerki i w ogóle całą górę. Fajna baza pod dalsze ciuszki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie muszę martwić się o przegrzanie. Zawsze jest mi zimno. Bardzo lubię obuwie sportowe zimą, czasem jednak z niego rezygnuję na rzecz długich kozaków, aby było mi cieplej :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygoda jest najważniejsza! Świetne rzeczy i stylizacje. Bardzo lubię takie kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U ciebie też zima na całego :D Body fajnie wygląda, ja nigdy nie miałam żadnego body:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj dawno nie było takiej zimy :)
    rilseeee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. I u nas zimno, aż za zimno. Śliczny płaszczyk :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się cieszę, że był śnieg! I taka pogoda, nareszcie był powód, by sanki odkurzyć. I iść na porządne podboje zimowe! Dresik piękny! Kolor bardzo fajny!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja na czas śniegu zrezygnowałam, że sportowych butów, bo strasznie się ślizgały. Ale przez cały grudzień w nich śmigałam bez mrugnięcia okiem, mimo, że to nie są typowo zimowe buty. No ale zimy też ostatnio nietypowe.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja już czekam na lato, zima to zdecydowanie nie moja pora roku :( chcę schować do szafy szaliki, płaszcze i kozaki, a wyłożyć topy, kapelusze, złote łańcuszki z krzyżykiem i bransoletki które nie chowają się pod rękawami kurtki, jasne kolory i lekkie ubrania to jest to :)

    OdpowiedzUsuń

Thanks for comment!

Dziękuję za każdy komentarz !