19.10.2020

Venita Bio - naturalne, polskie i z dobrym składem / Hydrolat oczarowy i szampon micealrny

Witajcie kochani! Jestem pod ogromnym wrażeniem postępów jakie poczyniła nasza dość skromna jak mi się zdawało dotąd polska marka Venita. Wypuściła nie dawno na rynek kosmetyczny serię kosmetyków BIO w których znajdziemy szampony i odżywki, kurację przeciw wypadaniu włosów, hydrolaty. Możemy też skusić się na 100 % naturalną farbę do włosów, bądź też Naturalny , ekologiczny balsam do ust.

Nie wiem jak Wy, ale mnie te kosmetyki zaskoczyły bardzo pozytywnie. Fajnie, że firma idąc za potrzebami klientek zdecydowała się stworzyć kosmetyki tworzone w oparciu o naturalne składniki bezpieczne dla skóry i włosów.
Hydrolaty dostępne są w pięciu wariantach. Mamy hydrolat z róży damasceńskiej, zielonej herbaty, kwiatu pomarańczy, aloesu i oczaru wirginijskiego - ten posiadam ja. Są to hydrolaty organiczne. Zamknięte w ciemnych, szklanych butelkach z atomizerem. Pięknie się prezentują i wyróżniają szatą graficzną, spójną także z szamponami czy odżywkami.
Hydrolaty to produkt uboczny produkcji olejków, który powstaje podczas destylacji kwiatów, ziół czy liści. Mimo iż powstały przypadkiem, doceniono ich walory prozdrowotne dla skóry i włosów i zaczęto wytwarzać je na szerszą skalę. Każdy z nich działa nawilżająco i łagodząco, a poszczególne składniki dodają im jeszcze innych właściwości. Dzięki temu, że zawartość olejków eterycznych w hydrolatach nie jest wysoka, możemy je stosować od razu na skórę bez obaw o jakieś przykre podrażnienia.
Hydrolat organiczny z wyciągiem z oczaru wirgińijskiego jest przeznaczony do skóry problematycznej, podrażnionej, swędzącej. Wspomaga także walkę z trądzikiem i reguluje przetłuszczanie się cery. Działa kojąco i antyoksydacyjnie na skórę. Czyli właśnie jest to taki wielozadaniowy kosmetyk, który ułatwi nam walkę z negatywnym wpływem zanieczyszczeń czy stresu na skórę. 
 
Hydrolat możemy wykorzystać na wiele sposobów. Najbardziej popularnym rozwiązaniem jest używanie tego typu produktów jako mgiełki kojąco odświeżającej zarówno do twarzy, ciała jak i włosów. Hydrolaty zastępują świetnie tonik. Mogą być stosowane jako wcierka do skóry głowy. Sprawdzą się przed olejowaniem czy to twarzy, czy włosów. Jak również będą pomocne przy nawilżaniu skóry przy szybko zastygających maseczkach.

Chociaż uwielbiam hydrolat z róży damasceńskiej, to nie ukrywam że te zawierające oczar wirginijski robią naprawdę wiele dobrego dla moje kapryśnej cery. Moja skóra wymaga nie tylko odpowiedniego  nawilżenia, czy odżywienia. Mam niestety skłonność do zanieczyszczeń i uczuleń. Ponadto okresowo lubi się dość mocno przetłuszczać, co skutkuje spływaniem podkładu. Nawet w tym czasie niekiedy inne partie skóry się łuszczą. Ot taki mix wszystkiego na buźce. Nie ukrywam, że maseczki nie wypływają dobrze na to co się dzieje na mojej twarzy. Ale trzeba to jakoś przetrwać i walczyć o to,a by skóra chociaż po części mogła normalnie wyglądać i nie sprawiać większych problemów pielęgnacyjnych.

Hydrolat oczarowy marki Venita to kosmetyk , który mogę Wam śmiało polecić! Regularne stosowanie hydrolatu pomaga mi zapanować nad niedoskonałościami, które nie atakują mnie już tak brutalnie. Makijaż również dłużej pozostaje na buzi bez uszczerbku. Co istotne hydrolat oczarowy łagodzi zaczerwienienia i inne podrażnienia wywołane  pn wiatrem, zmianą temperatur czy chemią w pracy. Mam dla Was jeszcze innego newsa. Hydrolat ten zmniejsza obrzęki i łatwiej uporać mi się rano z workami pod oczami.
Co do szamponów , Venita oferuje także kilka wariantów w tym również nawilżający szampon micelarny z ekstraktem z konopi. O nim właśnie napiszę kilka słów. 
 
Jak widzicie posiada on wygodną pompkę ułatwiającą aplikację. Szampon jest średnio gęsty, przezroczysty i pachnie świeżo. Pieni się doskonale i szybko usuwa równego rodzaju zanieczyszczenia zarówno z włosów jak i skóry głowy. Nie plącze włosów i pozostawia je miękkie, a nie szorstkie i splątane. Skórę głowy również traktuje delikatnie!

Nawilżający szampon micelarny nadaje się do codziennego stosowania, bowiem jego skład jest delikatny i bezpieczny. Oparty jest głównie na łagodnych surfakantach. Betaina i pantenol dodatkowo nawilżają i łagodzą podrażnienia. Taką wisienką na torcie jest wyciąg z konopi. Sprawia, że włosy stają się zdrowsze, mocniejsze i bardziej lśniące. Do tej pory używałam jedynie kosmetyków do ciała z wyciągiem z konopi, a tu muszę przyznać że i przy mojej czuprynie ten składnik działa rewelacyjnie.
Szampon miecelarny Venita sprawia, że włosy wyglądają na grubsze i bardziej gęste. Ładnie odbijają od nasady. Są puszyste, ale do opanowania i łatwiej się układają i poddają stylizacji. Moje włosy stały się nawet mniej podatne na wilgoć i skręcanie. Jesień i mgły to prawdziwy koszmar dla moich pasm i częściej niż zazwyczaj mam "bad hair day". Jednak staram się ograniczać używanie mocno obciążających produktów z silikonami na rzecz naturalnej pielęgnacji. Po milej przygodzie z szamponem mam ochotę sięgnąć także po odżywki Bio od Venity. Chyba skłaniam się ku tej tradycyjnej, chociaż wariant mgiełki również mnie kusi. 

Jeśli macie ochotę przetestować jakieś nowinki kosmetyczne, zapraszam na zaglądanie na stronę portalu Uroda i Zdrowie.

Czy mieliście już okazję wypróbować któryś z kosmetyków Bio Venity? Jeszcze nie? Nic straconego, naprawdę warto bliżej przyjrzeć się marce i tej właśnie serii.
 


 

9 komentarzy:

  1. Marki nie znam. Ale brzmi zachęcająco

    OdpowiedzUsuń
  2. To bardzo cieszy, że firmy coraz bardziej zwracaja uwage na jakoś swoich kosmetyków. Tej firmy nie znam, ale to chyba dobry moment by w końcu się z nia zapoznać 😁

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię naturalne produkty :D
    rilseeee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze słyszę o tej marce, a bardzo lubię polskie i naturalne kosmetyki. Krótki, konkretny skład potrafi zdziałać cuda! Fajnie, że coraz więcej dziewczyn świadomie podchodzi do wyboru produktów i nie kieruje się tylko ceną. Warto stosować to, co dobre.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam bardzo duzy problem z wypadaniem włosów, dlatego na pewno wypróbuję tych produktów.
    Swietnie ze poruszasz takie tematy na swoim blogu, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio jestem oczarowana szamponami micelarnymi. Tej marki i tego produktu jeszcze nie znam, ale z chęcią przyjrzę mu się bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno nie słyszałam o tej marce, a tu proszę - taka niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten hydrolat chętnie bym poznała :)

    OdpowiedzUsuń

Thanks for comment!

Dziękuję za każdy komentarz !