7.03.2025

MAX & MORE marka kosmetyczna dostępna w Action

Witajcie! Nie od dziś wiadomo, że w różnych sieciówkach czy dyskontach znajdziemy kosmetyki tak zwanych marek własnych, czyli wyprodukowanych dla danej sieci i w niej tylko dostępnych. Dotyczy to kosmetyków pielęgnacyjnych, pomagających dbać o higienę, perfum czy też kolorówki oraz tych przeznaczonych do włosów. Produkty te charakteryzują się dobrą dostępnością, ale także przyjazną ceną. Co istotne pośród nich można znaleźć wiele kosmetyków godnych uwagi. 


cienie, bronzer i rozświetlacz z action

Nie ukrywam, że lubię odwiedzać Action. Jest tam mnóstwo pierdołek, dodatków do domu, dobrej chemii do sprzątania, różnych przydasi i rzeczy sezonowych do dekoracji. Ceny są także przystępne. No i często także sklep oferuje wyprzedaże. Asortyment Action może znacznie różnić się od lokalizacji. Tam także jak w Pepco jest to co dostaną i kiedy dotrze ten towar. Wiadomo , że im większy punkt i usytuowany w lepszej lokalizacji będzie miał ten asortyment o wiele bogatszy i towar tak szybko nie zniknie z półek. W moim bywa różnie, ale czasem upoluję coś fajnego także z kolorówki.

Max & More to kolorówka dostępna w sieci sklepów Action. Ma ładną, rzekłabym nawet elegancką i minimalistyczną szatę graficzną bazującą na kolorze czarnym. Właściwie trochę zafałszowałam rzeczywistość. Kolorówka, którą posiadam i przykładowo korektory taką szatę graficzną posiadają. Z pewnoscią rzuci się ona wam w oczy w czasie pobytu w sklepie. Paleta nudziakowych cieni też ma taki kartonik, za to już beżowe pudełko. Kilka z większych palet cieni już ma z goła odmienną kolorystykę. Pomadki ochronne także odbiegają od tej klasyki. Po prostu zależy na jaką serię traficie.

 

Nie kupuję już dawno dużych palet z cieniami, bo i tak zazwyczaj używam jednego, czy dwóch. Poza moimi fazami eksperymentalnego makijażu raczej trzymam się brązów. Dlatego i tym razem mój wybór padł na te odcienie. W kasetce mamy cztery piękne kolory matowe i z błyskiem. Nasycenie można stopniować, a trwałość ich oceniam na dobrą czwórkę. No za te pięć złotych to naprawdę udany interes. Zwłaszcza, że służą mi nie tylko do oczu. Odcień dwóch ciemniejszych dobrze współgra z moim typem urody, dlatego korzystam z nich zamiast bronzera. 

W podwójnej kasetce mamy natomiast bronzer i rozświetlacz. Cena była raczej zbliżona do tego ile kosztowały cienie do powiek. Zarówno bronzer jak i rozświetlacz są delikatne i nadadzą się dla delikatnej urody i do makijażu dziennego. Kolory są uniwersalne i raczej ani ciepłe, ani zimne. To dobry kosmetyk dla tych, co dopiero rozpoczynają zabawę z konturowaniem i boją się, że mogłby sobie narobić nie estetycznych plam na buźce. Duet Max & More jest bezpieczny pod tym względem i odpowiedni do ćwiczeń.
 


Używam także korektorów z tej serii i w sumie są podobne do Alterry, czy innych niedrogich korektorów dostępnych w Rossmann. Teraz chodzą za mną płynne kosmetyki, czy też kremowe bardziej. Krople rozświetlające już posiadam, ale kusi mnie także róż czy bronzer. Wiem, że mogę nie trafić z kolorem, ale już co nie co potrafię operować tego typu kosmetykami. Wbrew pozorom nie jest to żadna magia, ale bawiąc się kolorami i konsystencją możemy uzyskać piękny efekt!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Thanks for comment!

Dziękuję za każdy komentarz !