4.05.2016

Delikatny płyn do mycia twarzy Natura Bella z wyciągiem z liści oliwnych





Witajcie



Delikatny płyn do mycia twarzy z wyciągiem z liści oliwnych 
Natura Bella / Bio Beauty







Nadrabiam zaległości i przybyłam dziś do Was z opinią o płynie do mycia twarzy, który już zdążyłam zużyć do ostatniej kropelki. Cudowne zauroczenie, przerodziło się jednak w delikatne rozczarowanie. Zapraszam do lektury!





Opis kosmetyku :

Niezwykle delikatny płyn myjący z wyciągiem z organicznych liści oliwnych i substancją myjącą z protein pszenicy.  Zawiera także składnik nawilżający pozyskiwany z oliwy z oliwek, glicerynę pochodzenia roślinnego oraz panthenol, znany ze swoich właściwości nawilżających.   

Łagodna formuła płynu do mycia twarzy skutecznie usuwa z powierzchni skóry wszelkie zanieczyszczenia, a dzięki zawartości delikatnych składników roślinnych, doskonale nawilża i pielęgnuje skórę, pozostawiając ją miękką i aksamitnie gładką, płyn nie zawiera mydła i jest bezpieczny także dla skóry wrażliwej.

Hydrolizowane białko pszenicy – substancja odpowiedzialna za utrzymywanie wody w naskórku, dzięki czemu go nawilża, a także zmiękcza i wygładza.  Ze względu na duży rozmiar cząsteczek nie penetruje w głąb skóry, pozostając na powierzchni.

Pantenol (prowitamina B5) ma działanie przeciwzapalne, przyspiesza procesy regeneracji naskórka, wykorzystywany jest w preparatach do pielęgnacji skóry i włosów, dzięki zdolności wnikania w ich strukturę, gdzie ulega przekształceniu w kwas pantotenowy, czyli właściwą witaminę B5, nadaje skórze uczucie gładkości.

Oliwa z oliwek  - jest jednym z najlepszych naturalnych środków nawilżających. Należy do emolientów, które mogą wnikać w skórę a jej lekka konsystencja sprawia, że doskonale nadaje się do nawilżania. Oliwa jest bogata w nienasycone kwasy tłuszczowe (około 72% kwasu oleinowego) i witaminę E, ważne dla dobrej kondycji skóry.  Ponadto oliwa z oliwek posiada właściwości przeciwzapalne, dzięki czemu nie tylko nawilża ale także pielęgnuje skórę.  Oliwa nie powoduje reakcji alergicznych, jest więc idealna nawet dla wrażliwej skóry.

- w 100% naturalny zapach
- bez parabenów,
- bez glikolu, alkoholu
- bez sztucznych barwników
- bez silikonu, aluminium
- bez Phenoxyethanolu
- bez PEG i SLS
- bez składników GMO
- fizjologiczne pH
- hypoalergiczny




Skład :


Aqua (Water), Caprylyl/Capryl Glucoside, Ammonium Lauryl Sulfate, Glycerin, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Olivamidopropyl Betaine*, Cocamidopropyl Betaine, Olea Europaea (Olive) Leaf  Extact**, Sodium Chloride, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Panthenol,   Sodium Cocoyl Hydrolyzed Wheat Protein, Parfum (Fragrance), Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Lactic Acid.




Dostępność BioBeauty

Cena  18,39 zł za 350 ml 




Zacznijmy od początku, czyli napiszę o tym co zaobserwowałam od razu. I tu mam na myśli opakowanie. Może nie jest standardowe, bo przeważnie buteleczki są smukłe. Tu opakowanie jest specyficznego kształtu,ale służyło mi wiernie i nie nastręczało problemów. Teraz mam nawet w nim już inne mydełko. Dodatkowym plusem, poza wytrzymałością i stabilnością opakowania, jest higieniczna pompka dozująca kosmetyk. Buteleczka jasna. Wzornictwo szaty graficznej skromne, nie przesadzone. Z elementami sygnalizującymi, że jest to produkt naturalny z cetryfikatami.

W nazwie czytamy, że jest to płyn. Jednak po dokładnym przyjrzeniu się , doszłam do wniosku że jest bardziej żelowej konsystencji. Przezroczysty, lekko zabarwiony na żółtawo. Najlepiej wycisnąć pompkę na zwilżone dłonie i wtedy wmasować w skórę twarzy.Zbyt duża ilość wody powoduje to, że kosmetyk słabo się pieni. Wystarczy na prawdę jej minimalna ilość. Wtedy płyn wiąże wodę i ładnie się pieni. Nie jest to jakiś ogrom piany ,ale aksamitna warstewka trzymająca się powierzchni skóry.

Płyn ma cudowny, naturalny zapach, bardzo zbliżony do kosmetyków przeznaczonych dla dzieci. Dlatego chętnie sięgał po niego również Ksawcio. Przy okazji mycia zębów, zawsze sobie rączki umył maminym płynem.

Płyn nadaje się do oczyszczania skóry ,ale również do usuwania makijażu. W tym drugim przypadku, czasem mycie trzeba powtórzyć. W zależności ile i jakich kosmetyków użyliśmy do malowania buźki. Jego lekki, przyjemny zapach z pewnością spodoba się większości użytkowników. Na początku byłam nim zachwycona, bo oprócz domywania wszystkiego z twarzy , nie powodował ściągnięcia naskórka. Ale już tak po zużyciu 2/3 czasem taki dyskomfort powstawał. Nie wiem, czym to jest spowodowane. Bywało,że zaraz po umyciu musiałam sięgać po krem. 





Mam mieszane uczucia, co do tego kosmetyku. Pod koniec jego używania, moja skóra zaczęła źle na niego reagować. Niby nic strasznego, ale komfort mycia już był o wiele mniejszy. 




14 komentarzy:

  1. O wcześniej o nim nie słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś właśnie idę do Rossmanna po cos do mycia. Mam niby olej i kremy ale dobry płyn zawsze musi być:)
    Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm...sama nie wiem. Raczej po niego nie sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy post :)
    Obserwuje :)
    http://fashiooonforever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. z chęcią przetestowałabym go na mojej dość wrażliwej cerze

    OdpowiedzUsuń
  6. Imponujący skład, myślę że polubiłabym się z tym produktem :)

    Kochana mogłabyś kliknąć w linki w najnowszym poście ?
    Dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasami i ja tak mam. Produkt na początku wydaje się świetny, a pod koniec opakowania jakby tracił swoje właściwości i działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja i tak po myciu od razu tonizuję i kremuję twarz, więc mi ten efekt niestraszny :) A skład żelu fajny, będę o nim pamiętać ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe jak by się sprawił u mnie ten zestaw.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy produkt. Pozdrawiam Aniu majowo:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam teraz coś podobnego z Diagnosis i sprawdza się super

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy produkt:)

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Thanks for comment!

Dziękuję za każdy komentarz !